9 inspiracji - czerwiec

29 cze 2017
W telewizji leciał film Kwiat pustyni, więc wszyscy zaczęli czytać mój wpis Kwiat pustyni. Też oglądałam, po raz kolejny. Mama mi nie do końca uwierzyła, jak rzuciłam uwagą o przyszłości dziewczynki grającej małą Dirie; Safę trzeba było ratować przed obrzezaniem. TW: morderstwo z torturami i gwałtem, homofobia, prześladowanie w szkole.

Co u mnie?

Siedzę trochę w pracy, ale u mamy, więc nie będę mieć fajnego CV. Olać, przynajmniej zamiast sprzedawać jak moi znajomi, siedzę przy komputerze i nie obsługuję nikogo. Odkryłam, że gdy do dentysty przychodzi dziecko, przy wpisywaniu opiekuna ojca wpisuję się jako matkę. Bo w programie komputerowym używanym przez stomatologów jest przedstawiciel ustawowy (którym rodzic jest, ale który nie musi być rodzicem) i matka dziecka, którą uznaje się za synonim rodzica. Zresztą, jaram się faktem, że praca jest. Służba zdrowia jest reformowana deformowana, więc w ogóle pozmieniali wytyczne tak, by łatwiej je było spełnić państwowym, bo przecież antykomunistyczna partia upaństwawia co się da. Ponieważ teraz konkursy są co 5 lat (kiedyś były co rok, a potem co trzy), była szansa utrata zarobków na 5 lat, gdy zaczynam studia. Ale kontrakt jest. Rozwiązało się to 31 maja.
Pierwsza dawka szczepionki na HPV przyjęta. Autyzmu нет. Gdy przekonywałam mamę, żeby pozwoliła na moje zaszczepienie się, naprawdę się zorientowałam w NOP-ach i wszystkim, a ona i tak miała wątpliwości przez filmy, których nie widziała, i nagłówki artykułów, których nie czytała. Stanęło na tym, że pozwoli mi na szczepienie po maturze, bo jeszcze dostanę gorączki i mi to przeszkodzi w napisaniu. Mimo że po szczepieniu miały mi wypłynąć jajniki czy coś (przeczytajcie Jak nie dać się wykastrować? Poradnik młodej i pięknej Słowianki) nic się nie stało, a ja jeszcze zachęcę czytelników/czytelniczki do szczepień. Co prawda zgubiłam link do ważnych badań na zaszczepionych dziewczynach, ale na pubmedzie jest dużo innych rzeczy.
Stal idzie. Osiemnaście rozdziałów i plan wplecenia oprócz tego, co prowadzi bezpośrednio do rozwiązania, jeszcze paru powiązanych tematów. Popadam w przyzwyczajenia z bajek. To ma być opowieść z morałem i mam potrzebę wprowadzania wątków bocznych z kolejnymi morałami. No i zamierzam dodać trochę kłopotów bohaterom. Jakby nie mieli ich wystarczająco dużo.
Nauka jazdy zaczęta, nieźle sobie radzę. 24 VI mieliśmy w Łodzi dwa wydarzenia. Obchody 112. rocznicy wybuchu tzw. Powstania Łódzkiego czyli po prostu Rewolucji 1905 roku oraz Spacer w obronie Puszczy Białowieskiej. Na pierwsze wybrałam się sama z siebie, na drugie, bo moja wychowawczyni (teraz już była wychowawczyni) zaznaczyła na facebooku, że weźmie udział. Jakby sama nazwa wydarzenia nie zachęcała, to jeszcze dochodzi szacunek do niej i przekonanie, że jeśli się w coś angażuje, to mi też nie zaszkodzi się zainteresować. Tchórzostwo nie działało, poszłam bez problemu, nawet nie striggerował mnie brak nauczycielki. Nie przyszła. Zdjęcia są na profilu Inicjatywa Polska Łódzkie i na wydarzeniu Spacer w obronie Puszczy. Rewolucja ma swój album i film.
Dotarły do mnie wieści o śmierci malezyjskiego nastolatka, Nhaveena. Chłopaka dręczyli w szkole, bo nie pasował; jak mnie w gimnazjum i podstawówce. Starał się to ignorować, ja kiedyś też. Chodziło o to, że był zbyt kobiecy, bo kobiece=złe, a nienawiść do kobiet mnie też uderza. Prześladowcy podejrzewali, że był gejem. Prawdopodobnie nie był, ale homofobia też doszła. Mi podobają się ludzie niezależnie od płci, więc też mogłoby mnie to dotyczyć. Dopiero co dostał się na wymarzone studia, a ja czekam, żeby się dostać. Wszystko mogłoby mnie dotyczyć. To zbyt podobne.
Nhaveen był przez wiele godzin torturowany przez szkolnych prześladowców, gwałcony, jego ciało przypalano. Zmarł w szpitalu. A jestem w tak podobnej sytuacji, że nie ma powodu, dla którego to ja miałabym marnować tlen zamiast Nhaveena. (Źródło)
Coraz częściej po przeczytaniu wiadomości boję się o siebie, swoich bliskich i innych ludzi. Na tydzień zrezygnowałam z czytania i oglądania jakichkolwiek newsów. Musiałam w końcu dojść do siebie.
Znalazłam cudną ulotkę Instytutu Ks. Piotra Skargi, a więc ludzi powiązanych z mOrdo Iuris. Zobaczcie tylko to:

Blogowe

Same mocne tematy.
  1. - Kołczing samego siebie - nie powinnam się zabierać za czytanie tekstów, jeśli widzę takie trigger warning, ostatnio mam przecież problem ze zniesieniem trudnych tematów. Tekst z Miłość po 30. Warto przeczytać. 
  2. - Klaps dany dziecku działa odwrotnie, niż oczekuje rodzic. I jest niebezpieczny czyli na Crazy Nauka napisano to, co już wszyscy wiemy. Śmieszy mnie ludzkość czasami. I przeraża. Czy gdy zaczynaliśmy bić dzieci potrzebowaliśmy jakichkolwiek badań, by stwierdzić, że to konieczne? Nie. Czy badania twierdzące, że to szkodliwe, wystarczą, by ludzie przestali? Też nie. W komentarzach grasował mój prawie imiennik, Sławek, który wie lepiej niż badacze, bo przecież dawniej zawsze było dobrze. Mam ochotę odesłać go do wpisu Konserwatyzm, ale raczej nie spamuję w komentarzach. 
  3. - Dlaczego krawat Trumpa jest taki długi? - w ogóle nie zwróciłam uwagi, że Pomarańczowy wygląda zawsze tak samo, a tu na Mitologii Współczesnej pojawił się na ten temat tekst. Czyli dowiedzcie się, czego chcieli amerykańscy wyborcy... Wracamy do lat osiemdziesiątych?

Słowiańskie

Historia, rodzimowierstwo i trochę plemiennej polityki.
  1. Boroń Piotr, "Universa populi multido". Problem uczestnictwa w słowiańskich wiecach plemiennych - jak nasi robili politykę? Hint: nie jak Trump z linka wyżej.
  2. O czasie i okolicznościach chrztu Mieszka - czyli posiedzimy jeszcze trochę w historii. Jestem pełna podziwu dla dokładności w tym tekście.
  3. - Uwaga, rosyjski: Плач Ярославны uzupełniony tekstem Структура языческой молитвы на основе "Плача Ярославны" . O słowiańskiej, pogańskiej modlitwie.

Artystyczne

Trochę pięknego awestyjskiego, muzyka i zbieramy podpisy.
  1. - Recitation of the sacred Avesta / Holy Gathas / Ahnunavad by Dr. Ramiyar Karanjia اهنودگات - tak właśnie. Możecie posłuchać awestyjskiego. Jest niesamowity. Awestę polecam sobie przeczytać po angielsku (lub po awestyjsku, jeśli macie takie życzenie).
  2. - Reckless Love, Night on fire - Fajna muzyka, fiński glam metal. Mam wątpliwości co do polecania, bo kobiece ciało pokazywanie jest w teledyskach nie do końca tak, jak bym chciała. Jak jednak wiadomo, problemem nie jest samo pokazywanie wyidealizowanych ciał kobiet z podkreśleniem określonych ich części, ale to, że pokazuje się tak tylko kobiety. Zaś na niektórych teledyskach nawet członkowie zespołu pokazani są w sposób sugerujący uprzedmiotowienie obu płci. Może się podobać lub nie, ja aprobuję, bo i kobiety, i mężczyźni są ładni, ale i tak na wszelki wypadek wybrałam teledysk, w którym akurat nie ma kobiet i problemów ze sposobem pokazania mężczyzn. 
  3. - Przywróćmy pamięć o łódzkich włókniarkach [apel do Hanny Zdanowskiej] na Codzienniku Feministycznym czyli chcemy mieć w naszym mieście fajny pomnik bardzo ważnej grupy,  do której należała moja prababcia, pomóżcie. Po raz pierwszy zauważyłam to na tej stronie, więc tam linkuję, ale żeby się od razu podpisać zajrzyjcie tu. Theo, wir fahr'n nach Lodz!

Na Idąc przez las

Linkowe party

Zasady linkowania.
  • Linki umieszczamy w komentarzu.
  • Można umieścić maksymalnie dwa linki - jeden do własnego wpisu lub bloga, jeden do cudzego wpisu lub bloga.
  • Można dodawać linki do pojawienia się następnego wpisu z tej serii, a 9 inspiracji pojawia się w każdy ostatni czwartek miesiąca.
  • Komentarz, którego treścią będzie jedynie link zostanie usunięty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz