Jestem krukiem

25 lut 2018 Brak komentarzy:
czarny ptak, niebo, światło, totemizm, religie, szamanizm, totem, rodzima wiara
Totemizm jest identyfikacją człowieka z jego totemem.
~James George Frazer
Pod tym względem mój związek z krukiem to jest totemizm. Porównując to z definicją totemu i zwierzęcia mocy – kruk jest zwierzęciem mocy, ale nie totemem. Bo jest mój, a nie całej rodziny. Można by go uznać za totem indywidualny. Porównując z katechizmem totemizmu:
  1. Nie zjadłobym kruka, ale nie hoduję tego gatunku, choć dobrze mu życzę i gdybym miała okazję opiekować się krukiem, to bym to zrobiła.
  2. Nie szukam martwych kruków, by je opłakać. 
  3. Nie jem kruków!
  4. Nadal nie.
  5. Nie zabijam kruków rytualnie, ale martwe bym opłakało.
  6. Noszę czerń, ale nie pióra.
  7. Ktoś mnie nazwał kiedyś Kruczynką, w zasadzie czemu nie? W kilku miejscach w sieci podpisuję się jako Kruk, żeby nie podpisywać się Sławomira.
  8. Ekhem, awatar. 
  9. Kruk nie jest niebezpieczny.
  10. Bywało. 
  11. Ano.
  12. Ja to nazywam ewolucją, a nie wiarą, ale ok.
W snach zmieniałam się w kruka i miałam kruczego mistrza. Ostatnio nawet zauważyłom, że chmary ptaków, głównie kruków, czasami zbierają się w pobliżu, gdy u mnie dzieje się coś ważnego Osoba z takim zwierzęciem mocy:
  • zna dobrze siebie i swoją psychikę (dobra, to jest dobry moment, by poprosić o inny totem, bo ten chyba nie pasuje);
  • ma wiedzę, lubi poznawać nowe rzeczy;
  • jest wybredna przy wyborze towarzystwa; możliwa skłonność do alienacji;
  • nie marnuje czasu;
  • bywa lojalna, inteligentna, kreatywna, odważna;
  • nie ma kłopotu ze strachem przed mrokiem, chtonicznością, naturą, ciemną stroną mocy czy jak to nazwiecie. Generalnie przed tym, co należy do Welesa, a nie Jaszy. Zauważyłom, że nawet wśród pogan ta strona jest traktowana z pewnym lękiem czy niechęcią.
Kruk może nauczyć bystrości, spostrzegawczości i dochowywania sekretów, pomóc pozbyć się lęków. Co ciekawe, czasem mocy kruka jest zima i zimowe przesilenie. Zresztą, od tego mam cykl postów o krukach, nie będę się powtarzać.
Kruk symbolizuje burzę, drapieżność, magię, nadzieję, niepokój, okrucieństwo, pamięć, proroctwo, rozkład, samotność, słońce, śmierć, światło, świt, wiatr, wojnę, wszechwiedzę, złe przeczucia, złe wróżby, mistycyzm. Podobno ludzie nie lubią ich krakania – a ja je uwielbiam, jest takie pierwotne i dzikie. Zastanawiam się zawsze, co te kruki sobie przekazują. Poza tym cras to przecież jutro! To symbol nadziei. 
Jesteśmy częścią przyrody. Kontakt z nią pogłębia naszego życie i pomaga odnowić świadomość naszej pierwotnej natury. Dlatego tak czepiam się swojego kruka. Bez totemu czułobym się zbyt oddalone od natury.

9 inspiracji - luty

22 lut 2018 Brak komentarzy:
9 inspiracji, ciekawe linki, podsumowanie miesiąca, sesja, co u mnie, blogosfera, luty, prywatnie
Wątpię, bym miało tu wiele do napisania poza sesją.
  

Idąc przez studia cz.3

18 lut 2018 Brak komentarzy:
mem, nauka anatomii, medycyna, egzamin, xD
Kolejna porcja opowieści.
Postanowiłam wybrać głównie rzeczy związane z nauką, a towarzyskie wrzucę do części czwartej. Jeszcze będę chyba potrzebowała oddzielnego tekstu na bezsens ćwiczeń z histologii i seksizm ćwiczeniowców od histologii.
  

One Billion Rising

14 lut 2018 Brak komentarzy:
Nazywam się miliard, One Billion Rising for Justice, OBR, taniec,
Eve Ensler, aktywistka feministyczna, zapoczątkowała w 2011, po fali gwałtów w USA, akcję Nazywam się miliard / One Billion Rising. To protest przeciwko przemocy wobec kobiet. Jest co roku 14 lutego. 
Wybraną formą protestu jest taniec, bo to zaprzeczenie przemocy. Przemoc zaczyna się, gdy ktoś nas kontroluje. Taniec to forma odzyskania kontroli.
  

Jak powstaje post? cz.2

11 lut 2018 Brak komentarzy:
Ten wpis jest kontynuacją posta Jak powstaje post? cz.1. Jeśli go nie czytałaś/oś/eś, najpierw uzupełnij to, a potem przejdź to tego tekstu.

Po pisaniu

wpis, post, seo, blogowanie, webwriting, biel, róż, biurko
Napisałam post. Widzę przed sobą kilkaset słów, czarno na białym. Całkiem fajne słowa, ale jeszcze ich nie publikuję Co teraz z nimi zrobić?
Poza wyrzuceniem, bo mogę stwierdzić, że są beznadziejne – nawet, jak tak pomyślę, przerzucę post do worda i poczekam, może jednak nie jest beznadziejny w całości.
  

Jak powstaje post? cz.1

4 lut 2018 Brak komentarzy:
pisanie wpisów na blogu, blogowanie, moje sposoby, komputer, biurko, biel, róż
Piszę od paru lat. Od dłuższego czasu mam wypracowaną rutynę pisania. Pozwala mi to tworzyć jak najefektywniej. Staram się, by moje posty były jak najlepsze. Uczę się o języku i pisaniu. Chcę pisać profesjonalnie. Pisałam już bez planu, posty w zasadzie o niczym (zalinkowałabym przykład, ale trochę wstyd), popełniałam głupie błędy. Tu dzielę się tym, co teraz już wiem. Niektóre z moich metod są dość znane, podejrzewam jednak, że nie wszystkie – np. pisanie automatyczne.
Doszłam do wniosku, że twórczość składa się z trzech części: samego pisania, tego, co robisz po napisaniu posta i wreszcie, ze wszystkiego poza pisaniem. Nie tylko uderzaniem w klawiaturę bloger żyje.