Moje zdanie na temat płeć + rodzimowierstwo jest tu najmniej ważne, więc umieszczam je na końcu, po omówieniu wszystkich innych. Po raz któryś piszę,
że nie oczekuję, że ktokolwiek się ze mną zgodzi. To będzie chyba najkrótsza część, bo nie chciałam tu mieszać wicca i reszty. Powinnam pisać piętnastą część, ale trochę mi się nie chce, więc z tym rokiem kończy się na razie i cykl.
Płeć cz.13
Rodzimowierstwo jako moja religia nie daje się opisać w jednym tekście, dlatego będzie mieć trzy.
Pewnym źródłem na temat religii jest zachowanie jej wyznawców. W przypadku rodzimowierstwa tychże wyznawców trzeba szukać po kilku związkach wyznaniowych i mniejszych grupach. Nie urodziliśmy się w pogańskich rodzinach i by móc w ogóle wyznawać swoją wiarę, musieliśmy się nauczyć stawiać na swoim. A zgromadzenie ludzi stawiających na swoim nie działa dobrze.
Przesilenie
Słońce będzie górować w zenicie nad zwrotnikiem Koziorożca o 17.28. Astronomicznie zacznie się zima, a dnie będą coraz dłuższe.
Święta powiązane z tym wydarzeniem astronomicznym opisane są w tekście Święto słońca. Nie będę pisać artykułu na coroczny cykl okrążeń antyklerykalnego internetu przez 12 uczniów Horusa, który nie miał uczniów.
Coraz bardziej mnie denerwują okołoświąteczne rzeczy. Ozdoby, marketing, przygotowania, życzenia... nie no, ja chcę spokojnie obejść swoje obrzędy, zrobić, co mam do zrobienia, zakończyć rok, dajta mi wszyscy święty spokój.
Płeć cz.12
A teraz możemy zająć się najważniejszą dla mnie religią. Przy okazji przejdziemy do jeszcze kilku religii, nie monoteizmów, ale to gdy w końcu uda mi się napisać dalsze części.
Zajmiemy się politeistami, choć zostało nam jeszcze kilka religii monoteistycznych, np. sikhizm. Przejście do politeizmu pozwoli mi zająć się w końcu najważniejszą dla mnie religią. Wątki rodzimowiercze już się przewijały w tym cyklu, ale teraz je wreszcie rozwinę i nie tylko z punktu widzenia kobiecości.
Moja rodzima wiara
Religii na świecie jest tak wiele; wszystkie one dają inną wizję świata. Mam takie podejście, że religia jest czymś takim, jak teoria naukowa. Teoria coś tłumaczy, a także zmienia się w zależności od nowych danych. Tak samo religia tłumaczy świat i tak samo, jak nie jest obrazą dla teorii heliocentrycznej, że ją lekko przerobiliśmy, tak dla żadnej religii nie jest hańbą, że zaczerpnęła coś z innej. Ale ja nie o tym. Skoro religii jest tak wiele, to gdzieś może być idealna dla jednej konkretnej osoby. Byłoby głupotą wybierać jedną z nich tylko dlatego, że rodzice ją wyznają – nie lepiej byłoby poznać inne możliwości, poznać siebie i wybrać to, co najodpowiedniejsze?
Subskrybuj:
Posty (Atom)