Moja mała inspiracja impresjonizmem |
Zawsze, a przynajmniej odkąd wiedziałam o jego istnieniu, lubiłam impresjonizm, a Claude Monet to jeden z moim zdaniem najlepszych malarzy. Jako że celuję w rysunek, a nie w malarskie techniki, trochę się rozmijam stylowo. To jest z dodatkiem koloryzmu.
Następne dwa dzieła nie są inspirowane impresjonizmem.
To zaś miało na początku mieć znacznie większe fałdy skórne jak latające wiewiórki. Zrobiłam stworka na zajęciach plastycznych parę lat temu. Jest z wypalonej gliny, wtedy akurat nie robiliśmy w szarej (szara glina miała w środku takie jakby ziarenka i dlatego dobrze się trzymała w całości, była taka mocna), tylko z takiej gliny w kolorze beżowym, z lekka różowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz