Ta prezentacja miała być na angielski w drugiej klasie, ale pan Zbyś nigdy się nią nie zainteresował. Podobno moje prezentacje na angielski o Egipcie są niezłe*, więc wstawiam. Jak widać, tematem tej jest Kazimierz Michałowski. Myślę nad tym, by zrobić coś w rodzaju cyklu o inspirujących postaciach i to mógłby być pierwszy post z tego cyklu. Następne będą lepsze.
Psychodelicznie
Nie wiem, co mi się rzuciło na mózg, że narysowałam coś w takich kolorach. Ale nie wyszło aż tak źle, nawet powiedziałabym, że wręcz przeciwnie.
Ktoś był zachwycony moim psychodelicznym koniem, więc poszłam dalej w ten temat. I wcale nie było tak, że po rozwiązaniu zadań matematycznych po drugiej stronie kartki po prostu mi się nudziło, a nie miałam pomysłu na rysunek.
Zwyczajność
Stare zdjęcie. Lata trzydzieste lub czterdzieste. On i ona. Kobieta w białej, prostej sukience śmieje się do mężczyzny w szarym garniturze i kapeluszu, który ją obejmuje. Jej fryzura jest dziwna. Tło rozmazane, chyba jakiś ogród. Wyobrażam sobie, że jest piękny, letni dzień, są na przyjęciu w ogrodzie lub na spacerze, on opowiedział dobry dowcip, spodziewam się, że ona zaraz spróbuje odpowiedzieć czymś równie zabawnym.
Inne zdjęcie. Mężczyzna czyta gazetę. Jest krótkowidzem, widać po sposobie trzymania gazety. Zresztą, widziałam więcej jego zdjęć, na jednym ma okulary. Ubrany prosto, ale elegancko. Przynajmniej wydaje się to eleganckim ubraniem. Moda się zmieniła. W tle, na białej ścianie wisi wieniec. W dolnej części kadru widzimy fragment stołu z filiżanką i chyba czajnikiem. Przyłapaliśmy go na porannej prasówce.
Kolejne. Mężczyzna bawi się z psem. Suką owczarka niemieckiego. Rzecz dzieje się na jakimś trawniku. W tle drzewa. Ładny park.
Siedzi grupa znajomych i rozmawia o polityce. Zgodnie są przeciwnikami aktualnie rządzącej partii. Narzekają, zarzucają się wadami i błędami tych polityków, wieszczą upadek Polski za rządu tych ludzi. Nagle jeden z nich mówi Jakbym ja ten cały sejm i ich wszystkich rozpie*dolił, bombę podłożył.
Ma-ul-li
Początek we wpisie Prolog
![]() |
XI tabliczka Eposu o Gilgameszu z opisem potopu; zbiory British Museum |
Gilgameszu! Na co ty się porywasz? Życia, co go szukasz, nigdy nie znajdziesz! Kiedy bogowie stwarzali człowieka, śmierć przeznaczyli człowiekowi, życie zachowali we własnym ręku. Ty, Gilgameszu, napełniaj żołądek, dniem i nocą obyś wciąż był wesół, codziennie sprawiaj sobie święto, dnie i noce spędzaj na grach i pląsach! Niech jasne będą twoje szaty, włosy czyste, obmywaj się wodą, patrz, jak dziecię twej ręki się trzyma, kobiecą sprawę czyń z chętną niewiastą: tylko takie są sprawy człowieka!
~Epos o Gilgameszu
Słowiańskie podejście do życia
Gdy wierzysz w jakichś tam bogów, należysz do pewnego kręgu kulturowego, mówisz jakimś tam językiem i masz jakieś tam przekonania, to twój lifestyle jest jakiś tam. A jak w miejsce niewiadomych powstawiasz słowiański, to wiadomo, jaki jest ten twój styl życia. Szukałam innych tekstów na ten temat, polski internet nie ogarnął pytania. Angielski pokazał mi chatę postawioną na pewno przed wiekiem XX. A przecież nie wymarliśmy!
Oto bardzo subiektywna lista tego, co wydaje mi się elementem bycia Słowianką. Rzeczy, które się na nie składają nie są poukładane po kolei według ważności, trafności czy czegoś takiego. Kilka razy zastanawiałam się, czy coś publikować, aż w końcu dochodziłam do wniosku, że to jednak jest słowiańskie. Zatem pasuje do tematyki bloga. Jeśli ktoś się kiedyś zastanawiał, co jakiś wpis robi na słowiańskim blogu - tu jest odpowiedź. Długo zastanawiałam się też nad publikacją tego wpisu, bo pewnie wywoła kontrowersje, ale w końcu się zdecydowałam. Nie spodziewam się, że ktoś się ze mną zgodzi, więc nie będę nikogo przekonywać.
Prolog
Skończyłam wreszcie Enneadę. Dziewięć rozdziałów + prolog i epilog. Taka ni psychologia, ni fantasy, ni obyczajowe. Co do realizmu - też lubię obrazy Courbeta i tylko tyle.
Piękno baha'i
Monoteizm jest nie dla mnie. Jednak niektóre z takich religii fascynują mnie – choćby kult Atona czy zaratusztrianizm. Spowodowane jest to ich wyjątkowością, nagłą rewolucją religijną na gruncie politeizmu czy mitologią. Bahaizm nie jest taki jak te dwie religie. Mimo to bahaizm, z całkiem innych względów, jest piękną, fascynującą religią. Powodem są głęboko humanitarne zasady moralne.
Bahaita przestrzegający zasad swojej religii jest człowiekiem idealnym (no, prawie, bo z jedną zasadą się nie zgadzam).
Bóg jest jeden, religie są jednością, uprzedzenia są złe. Brzmi nieźle?
Subskrybuj:
Posty (Atom)