Drzewa cz.9

1 lis 2015
dąb, liście, drzewa, drzewo, żołądź, żołędzie, dębowe liście, trawa; źródło: kaboompics.com
Kto jak kto, ale dąb zasłużył na oddzielny post. Mam o nim chyba najwięcej informacji, w dodatku te informacje moim zdaniem są nieco ciekawsze niż to, co miałam o innych drzewach. Bez urazy dla pozostałych drzew. Dąb to prawdziwy król lasu!

Dąb

Wspominałam już o koronie ze złotych liści i wymieniłam herby z dębem. To teraz zacznijmy od faktów Dęby występują naturalnie na półkuli północnej. Rodzaj Quercus należy do rodziny bukowatych, w której jest ponad 400 gatunków, trochę mieszańców międzygatunkowych i gatunków niepewnych. Niektóre są zimozielone, u innych liście schną lub opadają. Kwiaty są rozdzielnopłciowe, ale rośliny już nie. Wbrew wszelkiej logice to kwiaty męskie pojawiają się grupami, a żeńskie są pojedyncze. Wiatropylne. Żołądź składa się z orzecha i miseczki owocowej. Da się ten owoc zjeść i zrobić z niego namiastkę kawy. Kora niektórych gatunków jest stosowana w mieszankach ziołowych, odwaru używano wewnętrznie przy biegunkach, zewnętrznie przy odmrożeniach i oparzeniach. Niektóre gatunki mogą być roślinami miododajnymi. Drewno jest ciężkie, twarde i fajne. W Polsce występują Quercus  robur (dąb letni) i Quercus petraea (dąb zimowy).
W to drzewo właśnie najczęściej uderzają pioruny. Podobało się to Słowianom i Germanom. Miejsce uderzenia piorunu, ślady wiodące po drzewie ku ziemi były spejcalnie święte. Dęby są długowieczne i okazałe, przez co świetnie się nadają na siedzibę bóstwa. W greckiej Dodonie wróżono z szumu liści dębu. Było to drzewo Jowisza, Thora, Pioruna, Perkuna i Taranisa.
W Zagórzycach (Świętokrzyskie) chorzy na gardło lub ból zębów przed wschodem słońca szli do lasu, do dębu zwanego Doktorem, odmawiali Zdrowaś Mario i Ojcze Nasz po trzy razy, tyle razy obchodzili drzewo mówiąc: Powiedz że mi, powiedz, mój kochany dębie, jakim sposobem leczyć zęby w mojej gębie. 
Dzieci słabowite, ułomne, chore na padaczkę lub malarię leczono przenoszeniem przez rozwidlone gałęzie dębu. Utrzymał się ten przesąd do XIX wieku. Słowianie cenili też dęby rosnące w środku skupiska tych drzew.
Na Żmudzi starym dębom nadawano nazwę Baublis, którą znamy z Pana Tadeusza. Poświęcony był Perkunowi, a bóg za pośrednictwem gromu wskazywał drzewo, będace jego siedzibą. Taki dąb izolowano starannie od pozostałych drzew wysokim ogrodzeniem. Wewnątrz, wzdłuż jego ścian wznoszono pomieszczenie dla kapłanów. Najstarszy kapłan mógł zbudować chatę w miejscu przyszłej bramy. Każdy wkraczający w obręb świętego miejsca musiał przejść przez pomieszczenie arcykapłana. Na straży dębu dzień i noc stali kapłani doglądając ogniska u jego stóp. Ogień ten rozpalano raz - w chwili odszukania naznaczonego drzewa, przez pocieranie kawałków drewna dębowego. W tym ognisku spalały się kłody zmieniane dwa razy w roku; w ostatnich dniach czerwca i grudnia. Zatem jedna kłoda na jeden okres - letniojesienny czas bogów i zimowowiosenny czas przodków. W te dwa dni w roku wierni mogli pójść do świętego miejsca, by popatrzeć i złożyć ofiary, których część trafiała do kapłanów. Z czegoś musieli żyć. Ofiarowane były ziarna zbóż, obrzędowe placki i korowaje, zwierzyna lub mięso, naczynia, a nawet broń. Część dla boga spalano.
Przy wrzucaniu kłód wróżono - jeśli kapłan wrzucił dobrze, to następny okres będzie dobry, a jak wrzucił zbyt szybko... to może jasne płomyki strzelą do góry, ponad kłodę, bo to dobra wróżba i się wyrówna. Jeśli płomyki będą po kłodzie pełzać, to okres nieco gorszy, ale najgorszy były kłęby ciemnego dymu po dołożeniu kłody: nieurodzaj, głód, ostra zima, plaga rozjuszonych głodem dzikich zwierząt i wszystko co się da. Każdy z obecnych dostawał trochę popiołów, które chroniły przed chorobami i zapewniały dobrobyt. Sypano je do miodu ofiarowanego bogom, mieszano z ziarnem do wysiewu na skraju poletka.
Heraldyka z dębem najpierw była w trójce, ale jednak lepiej pasuje tu. Z gmin pieczętujących się tym drzewem: Bodzechów, Dąbrowa ChełmińskaJeżowe, Malanów, Nowa DębaKomorniki, Słopnice, Trzydnik Duży, Wałbrzych, Zagnańsk. Jest też herb Eberswalde.
 Jedna z liter oghamu to duir, czyli dąb. Oczywiście, zapisujemy nią D. Symbolizuje ona płodność, siłę, mądrość, mężczyznę, powiązanie jednego miejsca z drugim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz