Serce

19 sty 2017
rysunek, baśń, uczucia, fantasy
Nie mam nic do powiedzenia w kwestii tej baśni. Ani do wyjaśnienia. Może ją po prostu zostawię do przemyślenia. 

Anowie uważali, że niedobrze jest ulegać swemu sercu. Szanowali tych, którzy go nie słuchali. Młody chłopak, Iwen, był często wyśmiewany z powodu swojej uległości wobec nakazów serca. Dlatego zaciągnął się do wojska – przecież żołnierze są zawsze twardzi, kierują się rozumem i są tacy szanowani, nikt z nich nie drwi.
Oczywiście, samo zaciągnięcie się do wojska spowodowało jedynie więcej drwin.
Iwen postanowił, że zostanie najlepszym żołnierzem w oddziale. I wiedział, jak to osiągnie. Nigdy więcej nie posłucha swego serca, zabije je. Po co mu serce, skoro nie może go słuchać?
Jego serce często mówiło, że nie nadaje się do wojska. Mimo to w nim zostawał. Gdy kazało mu nie zabijać ludzi, oszczędzać rannych, nie słuchał go, gdy się bało, rwał się do walki.
Nadszedł czas, gdy sąsiednie królestwo Lerów się wzbogaciło. Iwen, już generał, patrzył na to niechętnie. Podobnie król. Razem postanowili zaatakować sąsiadów, by zdobyć ich bogactwo. Anowie i Lerowie zawsze żyli w zgodzie, ale teraz to się zmieni.
– Nie powinieneś z nimi walczyć – powiedziało serce Iwena przed bitwą – Powinieneś zdezerterować. Połowa twojej rodziny to Lerowie, jak w przypadku większości ludzi z pogranicza.
– Siedź cicho. Nie dość już głupot popełniłem, słuchając cię?
Nadeszła bitwa, która trwała kilka dni. Iwen stracił wielu żołnierzy, Lerowie również. Po sześciu dniach walki obu stronom zostały tylko niewielkie grupki żołnierzy. Serce Iwena drżało i krzyczało wyrzutami sumienia.
Gdy ugodzony padł na zasłane trupami pole, jego serce odezwało się spokojnym głosem.
– Ta walka nie ma sensu.
– Zabiję cię. W końcu cię zabiję i nie będziesz siało we mnie zwątpienia.
– Wtedy sam zginiesz. A teraz wstań i idź stąd, bo zjedzą cię zwierzęta, które już zajęły się resztą.
Posłuchał. Musiał się nauczyć słuchać. Musiał się wielu rzeczy nauczyć, a wielu oduczyć. Dlaczego wciąż nic nie wiedział?
Odszedł z wojska i został rolnikiem. Sądził, że tym powinien się zajmować. Serce zaś często udzielało mu rad. Jedną z nich warto zacytować.
– Każda część twojego jestestwa jest ci potrzebna i każdej należy słuchać. Nie poradzisz sobie bez wątroby czy mózgu, nie poradzisz sobie beze mnie. Jesteśmy tobą. Musisz się w końcu z tym pogodzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz