Trochę inny przewodnik po heraldyce

28 sty 2018
Podstawowe informacje o herbach, zasada alternacji, tynktury, herb a godło
Czy zastanawiałaś/eś/ się kiedyś, czym są labry i cymer? A kim klejnotnik? W dzisiejszych czasach nie każdy przecież zna terminy heraldyczne. Prawo polskie utrwala nawet błędy w ich używaniu. A właśnie, z tego posta dowiesz się, czemu ludzie się burzą na godło Polski. Moim zdaniem to, co mamy w konstytucji, to jest kurwa jakiś żart z heraldyki. 
Heraldyka jest prostym systemem, który przez wieki używany był do komunikacji. Dziś, tworząc logo, wiele firm odwołuje się do tego języka – dzięki temu tworzą znak ponadczasowy. Tak, jak ponadczasowa jest heraldyka.
Mimo to za mało osób ten język zna i rozumie. Błędy w nim pojawiają się w herbach miast, mamy teraz mnóstwo małych (znacznie rzadziej zdarza się to w dużych miastach) miejscowości, których herby nadają się tylko do Heraldry hall of shame. Co prawda nie są tak złe, jak herb (?) Mozambiku, ale to wcale o niczym nie świadczy.

Godło i herb

Podstawowe pojęcia to godło, herb i herb wielki. W Polsce przywykło się stosować określenie godło do herbów państw, a herb do herbów mniejszych jednostek administracyjnych. Jest to pozostałość czasu PRL, gdy heraldyka miała być zapomniana jako pozostałość epoki minionej. Jednocześnie niektóre państwa komunistyczne używały samych godeł, a nie herbów. Nie da się odnieść tego dziwnego nazewnictwa do Francji i jej symboli. 
Inne zaś państwa mają herby i godła zupełnie ze sobą niezwiązane. Dlatego należy pilnować poprawnego stosowania tych pojęć. Nawet gdy błąd przeniknął już do naszej konstytucji. Zgodnie z nią srebrnego orła w czerwonej tarczy należałoby umieścić w jeszcze jednej tarczy, by zobaczyć herb.
Lew z mieczem, zasady heraldyki, błękit, smoki
Godło to zwierzę, przedmiot, figura umieszczane w tarczy. Godłem jest tu lew z mieczem. Bez tła.
Herb to tarcza z figurami i godłami w środku. Niektóre herby jak Czerwnia ich nie mają. Herbem jest tu lew z mieczem na tle błękitnym.
Herb wielki to herb z pozostałymi elementami zewnętrznymi względem herbu. Herbem wielkim jest lew z mieczem w polu błękitnym z trzema strusimi piórami jako klejnotem, trzymany przez gryfy.

Pozostałe pojęcia

Wszystkich stosowanych elementów jest więcej. Należą do nich:
  • Tarcza albo też szczyt. Jest najważniejsza, gdyż nie da się wyobrazić sobie herbu bez tarczy. Bez trzymaczy, bez labrów, bez godła – wszyscy sobie poradzą, ale tarcza jest niezbędna. Wywodzi się w prostej linii od elementu uzbrojenia rycerza, na którym malowano wzory i symbole. Nadawała się do tego świetnie, gdyż tarczę generalnie każdy miał na wyposażeniu, a poza tym ma ona dobrą do tego celu powierzchnię. Niektóre kształty tarcz były wyjątkowo popularne w poszczególnych okresach, inne w konkretnych krajach, przez co nazywane są francuskimi, polskimi bądź niemieckimi. 
  • Figury czyli podział tarczy wskutek którego powstają jednokolorowe pola. To m.in. słup, pas, listwa, bordiura krokiew i krzyż. W Polsce są mało popularne, a poza Śląskiem w heraldyce samorządowej nie powinno się dzielić tarczy.
  • Mobilia herbowe to godła, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni, czyli przedmioty, zwierzęta i postacie. W heraldyce polskiej takie godła dominują. Powinny być proste i czytelne, zatem heraldyka nie zna perspektywy czy naturalistycznych ujęć.
  • Hełm to element na górnej krawędzi tarczy lub na jej górnym prawym rogu. Rycerz był zasłonięty tarczą, nad nią wystawał hełm, zaś w domu wieszał tarczę skośnie i na róg wsadzał hełm. W wielu krajach hełm określał godność posiadacza herbu. 
  • Korona na hełmie zakrywa przejście hełmu w klejnot i pomaga określić tytuł posiadacza herbu (korona rangowa np. baronowska, hrabiowska, książęce).
  • Klejnot czyli tutaj strusie pióra. Klejnotem/cymerem często są właśnie pióra, czasami powtarza się godło (klejnot tautologiczny), a innym razem klejnotem jest poprzednie godło
  • Labry to płachta tkaniny spływająca z herbu, prawdopodobnie wariacja nt. chusty chroniącej głowę rycerza przed słońcem Palestyny. Odpowiadają kolorom tarczy, przy czym wierzchnia strona to barwa, spodnia to metal.
  • Trzymacze są to zwierzęta lub postacie podtrzymujące tarczę herbową
  • Postument zaistniał ponieważ trzymacze bezskrzydłe wyglądały nienaturalnie unosząc się w powietrzu i dodano im oparcie.
  • Dewiza jest stosunkowo późnym i nie niezbędnym elementem herbu, umieszcza się ją na postumencie.
  • Płaszcz to zewnętrzna oznaka godności w postaci płaszcza okrywającego tarczę herbową.
  • Panoplia są elementem dekoracyjno-symbolicznym złożonym najczęściej z broni, otaczają tarczę herbową
  • Ordery czyli element herbu wielkiego zarezerwowany tylko dla jednej osoby, oznaczający jej odznaczenia, 
W Polsce szlachta oficjalnie była sobie równa. Z tego powodu nie było np. reguł stosowania hełmów czy nie pojawiały się wcale ordery. Mamy zabawną sytuację, gdy nie tylko jeden herb wielki =/= jedna osoba (sytuacja idealna) ale nawet jeden herb wielki =/= jedna rodzina, wiele rodzin używało jednego herbu.  

Uniwersalne logo

Zwróciło zapewne twoją uwagę, że na dawnych obrazach rycerze są w kolorowych ubraniach. Jednak dziś oglądając relację z działań polskiego wojska nagle widzisz mężczyzn w zgniłej zieleni lub beżu. Co się stało?
Zmieniła się broń i sposób walki. Dawne bronie palne dymiły, konie wzbijały kurz, ludzie atakowali się stając naprzeciwko siebie, a nie z zaskoczenia, partyzantka w zasadzie nie istniała. Oznaczało to, że mundur nie musiał być kamuflażem, a kolor powinien być jaskrawy, by nie zniknął za łatwo. To po nim właśnie odróżniano swoich od wrogów.
Herb był znakiem rozpoznawczym, logo rycerza. Musiał być prosty do rozpoznania i kontrastowy. Powinno się go dać rozpoznać podczas bitwy i gdy sługa przybiegnie z informacją, że jedzie do was rycerz z czarnym orłem na tle zielonym. Heraldyka powinna być na tyle uporządkowana, by dało się odtworzyć wszystkie elementy herbu z tekstu pisanego czy czarno-białej ilustracji, czyli dostępnych sposobów przekazywania informacji.
Osiągano to na kilka sposobów:
  • Zasada alternacji. W heraldyce stosowano barwy: zieloną, czerwoną i niebieską, rzadziej i później kolory cielisty i purpurowy. Do tego były metale: srebro i złoto, oraz czerń. Jako tynktur używano też futer: gronostaje i popielice. Obowiązywała zasada, że nie nakłada się barwy na barwę ani metalu na metal. Czerń jest jak dama wino w makao – dama na wszystko, wszystko na damę. Dzięki temu zawsze był duży kontrast sąsiadujących kolorów.
    Wyjątki czyni się dla herbów historycznych, które już łamią tę zasadę, ale nie tworzy się (a przynajmniej nie powinno się tworzyć; Sopot i parę innych) herbów łamiących regułę alternacji. Można ją złamać też dla prostych figur zaszczytnych lub wielokolorowych godeł lub teł albo wreszcie dla szczegółów godła.
    Gdy herby straciły swoją funkcję, pozwolono na koloru naturalne, tj. takie, jak dana rzecz/zwierzę ma naprawdę. W herbie Kanady dzięki temu do 1957 uniknięto określania, czy liście klonu powinny być zielone, złote czy czerwone. W XIX i XX wieku urzędy heraldyczne dopuszczały użycie nowych tynktur.
  • Brak odcieni. Heraldyka to nie jest coś dla artystów – nie można rozróżniać wiśniowego, łososiowego czy sinokoperkowego różu. Zieleń to zieleń, czerwień to czerwień. Używa się różnych odcieni, ale nazywa się je tak samo.
  • Brak cieniowania. Figury i godła miały kontury, a nie cieniowanie, z tego powodu nasze godło jest złe. 
  • Reguły dotyczące uzbrojenia. Srebrny orzeł będący naszym godłem ma złote pazury i dziób. Dlaczego? Ano, bo jest srebrny w polu czerwonym. 
  • Szrafirowanie. Czyli sposób przedstawiania kolorów w druku. Każda tynktura ma przypisany odpowiedni wzór, którym się ją zaznacza – czerwony to kreski pionowe, niebieski poziome, a czerń to kratka.
  • Blazonowanie. Jest to język opisu herbu. Dzięki niemu z opisu można narysować herb i nigdy się nie pomylić. Kolory uzbrojenia są pomijane, bo określają to zasady, strona, w którą patrzy orzeł, czy jego miejsce na tarczy też jeśli są zwyczajne. By opisać miejsce na tarczy używa się określeń lewa i prawa, ale od strony trzymającego herb – odwrotnie do tego, jak się go widzi. Nie mylić z błaznowaniem.
    Nazwy tynktur są po starofrancusku.
Heraldyka jest wciąż żywa w wielu krajach. Jak każda dziedzina życia zmienia się. Pojawiają się nowe metale np. platyna w herbie kraju bogacącego się przez jej wydobycie. Oprócz lwów, smoków i niedźwiedzi, tak tradycyjnych, pojawiają się np. emu i kangur. Te zwierzęta są trzymaczami w herbie wielkim Australii i są nieco dwuznaczne. Oznaczają one:
  • Nasz kraj jest wyjątkowy. Co objawia się wyjątkową fauną. My też jesteśmy wyjątkowi. 
  • Nasz kraj jest nowoczesny. Idzie do przodu, rozwija się nie tylko tworząc nowe tradycje heraldyczne. Nie cofa się tak, jak nie cofają się nigdy emu i kangur, które nie umieją tego robić.
Czy da się stosować zasady heraldyki w codziennym życiu? Logo Żywca jest stworzone z użyciem kontrastujących kolorów, czarnych konturów, a nawet można powiedzieć, że jest zastosowana zasada alternacji. Do tego cieniowanie jest jedynie przy użytym metalu, tynktury są jednolite. Nie piję piwa, a logo Żywca umiem rozpoznać, zaś nie potrafię sobie przypomnieć loga wody mineralnej Żywiec Zdrój. Pamiętam niebieskie na niebieskim. Heraldyka mówi, że tak się nie robi. Mówi za to, że konkretne kolory i symbole mają konkretne znaczenie. Zasady się przydają przy tworzeniu grafik na bloga, polecam, choć nie trzymam się ich ściśle. Oprócz tego, można przeczytać otaczające cię teksty zapisane w tym nowym języku – herb miasta i kraju, w których żyjesz, lub które odwiedzasz.
kolor, tynktura, metal, heraldyka, herby, reguły tworzenia, zasady

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz