9 inspiracji - lipiec

28 lip 2016
linki, ciekawe wpisy, morze, zachód słońca, podsumowania
Na blogu ruszyła nowa seria: 9 inspiracji. Czyli ciekawe linki znalezione w danym miesiącu. Zamierzam je wstawiać w każdy ostatni czwartek miesiąca. I jak widać po tytule - ma ich być 9, dzielone na 3 kategorie. Zastanawiam się też, czy nie mogłaby to być okazja do pisania, co u mnie. Na pewno jest to okazja dla czytelnika na wstawienie linku do siebie. 

Blogowe

Kategoria zawierające treści pochodzące z blogów i ewentualnie związane z blogowaniem. Oczywiście, w innych kategoriach mogą być linki z blogów, ale te tutaj mają być tylko z nich. 9 inspiracjom grozi, że staną się przeglądem blogów, bo ja dużo czytam właśnie na blogach, tak nawiasem mówiąc. Więc, określając już dokładnie kategorię: wpisy z blogów, pierwszeństwo mają te o blogowaniu.
  1. - genialny wpis A guide to cultural appropriation vs. appreciation i ważne pytanie: Co by było gdyby Ameryka kochała czarnych tak, jak ich kulturę? To wpis sprzed kilku miesięcy, ale jeszcze długo będzie to aktualny temat. I cały blog Joojoo Azad jest wart polecenia. Autorka, Hoda Katebi, opisuje Wolnego ptaka (tłumaczenie nazwy), swoje miejsce w sieci jako anty-kapitalistyczny*, feministyczny, muzułmańsko-irański blog modowy. To chyba mówi samo za siebie.
  2. - O ładnych dziewczynach uważanych za głupie czyli obiecałam sobie, że trzeci link już musi być z polskiego bloga (bo były dwa anglojęzyczne linki) i czekałam aż na moich ulubionych blogach pojawi się odpowiedni artykuł. A przy okazji tak sobie zajrzałam do Ani, gdzie zwykle nie wchodzę - po ostatniej wizycie stwierdziłam, że nie lubię jej podejścia i nie wróciłam. Muszę to odwołać, bo ten tekst oraz Moje ciało nie jest "grzechem" więc nie będę za nie przepraszać zrobiły na mnie duże wrażenie. Zwłaszcza, że też się z tymi problemami spotykałam. Zaczynałaś od Wiedźmina, jak możesz czytać takie poradniki?  jako komentarz do czytania Slow fashion Glogazy. Jej, chyba jednak dobrze zrobiłam zrywając znajomość z autorką tych słów... I nie zaczynałam nic od Wiedźmina - ani tej znajomości, ani mojej miłości do czytania. No i jak wiadomo, każdą moją wypowiedź można zignorować, bo jestem tylko pustakiem. 
  3. Kłótnia o literaturę, która zastąpiła drugi link po angielsku i pojawiła się na jednym z obserwowanych blogów. Ludzie kłócą się o religię (moje ulubione kłótnie), politykę, feminizm, seks nie tylko swój, jedzenie, politykę, pracę, dzieci, edukację, dzisiejszą młodzież oraz pieniądze - przeczytaj 10 tematów do kłótni - i mimo że zgodnie uznają, że narzucanie swoich poglądów w tych sprawach nie jest fajne, nie umieją na tyle opanować emocji, by rozmawiać kulturalnie. Literatura budzi jednak za mało emocji, byśmy się zdobyli na choć tyle. No i ktoś wreszcie wyśmiał argument: napisz lepiej, jak ci się nie podoba

Słowiańskie

Inspiracje słowiańskie, a więc historia, religia i folklor. Może nawet kiedyś będzie tu polityka.
  1. - Weneda - strona dość dawno istniejąca, ale warta zalinkowania, bo przecież wcześniej nie miałam okazji jakoś. To i tak pierwszy wpis z inspiracjami, więc nie będzie normalny. Najbardziej podobają mi się ilustracje z Marzanną, zawsze idealnie ją ukazują. Dziewanna bywa przedstawiana zbyt słodko, niektóre grafiki ocierają się o bajkowy kicz, a znów Trzy Zorze są takie szare. Mogę jeszcze pochwalić Lelenia z jego dostojeństwem. Wszystko tu: Bóstwa i demony w dawnej Polsce - ilustracje.
  2. - Pierun i Chors - grafika przedstawiająca tych dwóch słowiańskich bogów, których uwielbiam. Do tego zadziwiające informacje o podróży niejakiego Wunderera i że Chors miał być głównym bogiem Słowian, w co raczej wątpię. Znalezienie tego na pinterest spowodowało zaobserwowanie bloga autora. Uwaga, rosyjski!
  3. - Dlaczego rodzimowierstwo nie jest wiarą w naturę? - artykuł z rodzimowierczego bloga Duchtynia wyjaśniający, czym jest religia naturalna. Nie podobają mi się panteistyczne lub tym bardziej mono- i ateistyczne odchyły w rodzimowierstwie wynikające z uznawania politeizmu za zacofany**. Ten tekst nieźle to komentuje. Rzadko wpadam poczytać Duchtynię, ale chyba wreszcie się przekonałam.

Artystyczne

Czyli zarówno linki do dzieł sztuki jak i do instrukcji, jak coś zrobić. Artystyczne znaczy: wszystkie podkategorie kategorii Kreatywnie + architektura, muzyka, taniec i film, których na blogu raczej nie prezentuję.
  1. - Kwiat pustyni - film o Waris Dirie na podstawie jej książki o tym samym tytule. Rzadko oglądam filmy, zwłaszcza na komputerze, ale ten warto obejrzeć. Może nawet trzeba obejrzeć.
  2. - Deal - czyli piękna wersja historii pierwszej czarownicy, która na dodatek ma szanse dotrzeć do szerokiego grona odbiorców poza krajami słowiańskimi dzięki anglojęzycznemu Slavorum.
  3. - Wilcze Szepty - ART - cały profil polecam. Ostatnio były świetne łapacze snów, ale autorka zajmuje się też innymi technikami. I ma bloga Wilcze Szepty oraz drugiego, Szepty domowe.

Na Idąc przez las

A na instagramie po raz pierwszy pojawiłam się ja sama. Nigdy nie pokazywałam tu twarzy, to linkuję. Wrzuciłam to też do strony O mnie.

Linkowe party

Tak, pod tym postem można zostawiać linki do swoich inspirujących wpisów. Jeśli chcesz podzielić się wpisem - śmiało zrób to w komentarzu. Uwaga: komentarz, którego treścią będzie jedynie link zostanie usunięty. Możesz też polecić cudzy wpis lub cały cudzy blog. Razem możesz więc dodać dwa linki: swój i cudzy.
* Próbowałam zrozumieć, co ma na myśli i chyba chodzi o sprzeciwianie się wyzyskowi, a nie kapitalizmowi, bo wypowiedzi opiewającej komunizm nie znalazłam
** Grafika z wpisu Seks goryli a ukrzyżowanie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz