Semestr I, 2015/2016

31 sty 2016
czytanie, czytelnictwo, książki, książka, lektury, podsumowanie
Postanowiłam tutaj spisać przeczytane książki od początku września 2015 do końca stycznia 2016. I może też ważne rzeczy, które swego czasu podobnie zebrałam w Bilansie roku szkolnego 2014/2015.

Książki:

  1. Filary Świata, Terry Goodkind
    Zaczęłam to czytać już 30 lipca, po opublikowaniu poprzedniego posta z tego cyklu, gdy skończyłam Ziółkowską.
  2. Tu vash misht. Tu vask misht. Grushdeva du kalt misht.

  3. Tajemnice Wszechświata: jak odkrywaliśmy kosmos, Paul Murdin
    Nawet astronomia opisana przez pasjonata, może być interesująca. Jest tam takie piękne stwierdzenie:
    Odosobnione czarne dziury trudno dostrzec, ponieważ są czarne
    Albo to:
    Każdy pojedynczy stojący na Ziemi teleskop miał bardzo istotne ograniczenie: nie mógł obserwować Słońca w nocy, gdy znikło ono za horyzontem.
  4. Awesta
    Musiałam ją jeszcze dokańczać. Vendidad są takie piękne, nakazy są bardzo humanitarne. Np. fargard 15:
    'If a man come near unto a damsel, either dependent on the chief of the family or not dependent, either delivered [unto a husband] or not delivered, and she conceives by him, let her not,being ashamed of the people, produce in herself the menses, against the course of nature, by means of water and plants.
    10 'And if the damsel, being ashamed of the people, shall produce in herself the menses against the course of nature, by means of water and plants, it is a fresh sin as heavy [as the first]
    11 'If a man come near unto a damsel, either dependent on the chief of the family or not dependent, either delivered [unto a husband] or not delivered, and she conceives by him, let her not, being ashamed of the people, destroy the fruit in her womb.
    12 'And if the damsel, being ashamed of the people, shall destroy the fruit in her womb, the sin is on both the father and herself,the murder is on both the father and herself; both the father and herself shall pay the penalty for willful murder.
    Ale to mnie ubawiło:
    'If she still see blood after seven nights have passed, she shall sit in the place of infirmity until eight nights have passed. 'If she still see blood after eight nights have passed, she shall sit in the place of infirmity until nine nights have passed.
    'If she still see blood after nine nights have passed, this is a work of the Daevas which they have performed for the worship and glorification of the Daevas. 'The worshippers of Mazda shall clear the way of the wood there,both plants and trees;
    Po dziewięciu dniach okresu reagować.
  5. Księga Rodzaju, Wyjścia i Kapłańska
    Za blogiem Religie i wierzenia.
  6. Słowo i Miecz, Witold Jabłoński
    Powieść ma tylko dwie wady: utożsamienie Bolesława Zapomnianego z Bezprymem (Bezpryma nienawidzę, Zapomnianego kocham, nie mogłam tego znieść) i fakt, że Dziewannę-Donatę-Żywię autor stworzył chyba po to, by mieć o kim myśleć podczas masturbacji, sądząc po zachowaniu męskich bohaterów i zachwytami narratora nad jej idealnością. Poza tym polecam. 
  7. Kordian, Juliusz Słowacki
  8. Ledwo zaczynałam się domyślać o co chodzi, to się skończył. Ale świetnie się czytało, uwielbiam romantyzm. Poza tym, oprócz Kordiana ( <3 ), lubię też postać Grzegorza. Nie wiem, czemu. 
  9. Nie-Boska Komedia, Zygmunt Krasiński
    To. było. takie. absurdalne. I wszyscy giną.
  10. Biologia na czasie 1, rozszerzenie, podręcznik czytany dla przyjemności
    Jestem aż taką nudziarą, żeby czytać podręczniki do poduszki.
  11. Dziady, Adam Mickiewicz
    Mickiewicz jest dobry zawsze i na wszystko.
  12. Kreatywność z serii Cała Ty, Jeannie Kim
    Większości tych zadań nie chciało mi się robić. 
  13. Krótka historia czarownictwa, Jeffrey B. Russell
    Wybiórcza, kiepska, polskie wydanie ma odnośniki do przypisów, ale przypisów nie posiada. Przekład z błędami, deklinacja rzeczowników jest jednak trudna. W dodatku ktoś coś zamieszał z bibliografią, nie ma obcych źródeł, z których korzystał autor, a są polskie. To mocno dziwne, gdyż jedyna wzmianka o czymś na wschód od Niemiec brzmi tak:
    Niemiecka, francuska, angielska, celtycka, włoska czy słowiańska magia mają swoje cechy charakterystyczne.~s.168
    Stronę dalej dowiedziałam się, że Annelise Michel zabili egzorcyści. W ogóle miałam wrażenie, że autor wyjatkowo nie znosi wicca, pogan i satanizmu (tak, satanizm zmieścił się w książce). Czytając fragmenty o La Veyu i znając Biblię Szatana uznałam, że autorowi coś dzwoni, ale w którym kościele to nie wie. Ogólnie, historia prześladowań czarownic i wiary w nie = historia czarownictwa, satanizm = czarownictwo. Są też urocze fragmenty:
    ,,Kult Dziewicy był przejawem nieświadomych wysiłków przywrócenia bóstwu pierwiastka żeńskiego"
    Albo to:
    ,,[O ludziach z Hellfire] Cieszyli się sławą łajdaków, ale żaden z nich nie wierzył ani w piekło, ani w diabła, a ich pokłony dla szatana były całkowicie błazeńskie (oczywiście najważniejszym zadaniem diabła jest przekonać nas, że nie istnieje, a Kościół Szatana jest tylko materialistyczny, hedonistyczny, antyduchowy, elitarny i cyniczny).
    Dodałam tylko nawiasy kwadratowe.
  14. Świat wartości moralnych, podręcznik do etyki dla szkół średnich, Jerzy Jarco, Zdzisław Kalita, Marian Semp
    Też podręcznik. Bardzo mi się podobał i pomógł mi ułożyć pewne sprawy. Nie korzystaliśmy z niego w szkole, znalazłam go w bibliotece.
  15. Czarne Skrzydła, Sue Monk Kidd
    Dobra książka, polecam. Zaczytałam się tak, że olewałam Biologię, którą postanowiłam przeczytać i to będąc w rozdziale o ekspresji genów, a wieczorem stwierdzałam, że jednak wcale nie muszę iść spać tak wcześnie, mimo że wstaję przed szóstą.
  16. Biologia, Solomon, Berg, Martin
    Czyli tak zwany Ville, choć on sam już nie żyje. Książka-biblia. Idzie jak po grudzie, bo ma ponad tysiąc stron.
  17. Religie Bliskiego Wschodu i Dawnej Europy: zarys dziejów; praca zbiorowa,
    Zajrzałam do tej książki po raz kolejny ze względu na część Franciszka Machalskiego, czyli zaratusztrianizm. Czytałam ją już w zeszłym roku, więc resztę tylko przejrzałam, szukając kruków. Tak, do cyklu o krukach.
  18. Herosi Tajgi Sławoj Szynkiewicz
    Świetna książka i bardzo przydatna. To swoją drogą, bardzo dziwne doświadczenie, przenieść się gdzieś daleko i dawno, obserwować sposób myślenia i motywy w mitach lub eposach. Pierwsza baśń o Jaśku z Mojmirowic (wbrew pozorom O zbójcach była pierwsza) powstała pod wpływem motywów, które pojawiają się w bajkach ludowych... na których ja się NIE wychowałam. Dlatego były obce. Teraz mam kolejne motywy do przetworzenia. 
  19. Rok 1984 George Orwell
    Zakochałam się. Gdy zaczęłam czytać, lekcje hisu i matmy stały się mało ważne, a na przerwach byłam tylko ciałem.
    Pod konarami kasztana
    Pan sprzedał mnie, a ja pana,
    Ich pogrzebano, a my od rana
    Pod konarami kasztana
  20. Dzieje i legendy Ajnów Alfred F. Majewicz
    Bardzo ciekawe przedstawienie legend przybliżających tak odległy lud.
  21. Chemia 1 i 2 Operonu, rozszerzenie, Stanisława Hejwowska, Ryszard Marcinkowski, Justyna Staluszka (Ruda <3 )
    Tak, podręcznik od chemii też przeczytałam.
  22. Człowiek, religia, kultura Zygmunt Freud
    Kolejna świetna książka tu. Totemizm i tabu, pochodzenie egzogamii, analiza kultury. Mniam.
    Jako iluzję można określić twierdzenie pewnych nacjonalistów, iż rasa indogermańska jest jedyną zdolną do stworzenia kultury, oraz przekonanie, które zniszczyła dopiero psychoanaliza, że dziecko jest pozbawione płciowości.
    Albo to:
    Wie pan również, że kobiety, jak się powiada, cierpią na tzw. ,,fizjologiczną słabość umysłu", tj. inteligencję uboższą niż męska. Sam ten fakt jest dyskusyjny, jego interpretacja wątpliwa, ale wysuwano argumenty za drugorzędną naturą tej intelektualnej degeneracji, a mianowicie te, że kobiety przytłoczone są atmosferą surowości wczesnych zakazów, które uniemożliwiły im skierowanie ich umysłów ku temu, co interesowałoby je najbardziej, co znaczy ku problemom życia seksualnego
  23. Tako rzecze Zaratustra Friedrich Nietzsche
    Lubię Nietzschego. Ale ten Zaratustra mnie irytuje. Jakby nie mógł sobie wybrać na bohatera jakiegoś Rysia czy Zdzisia. A jak już musiał być prorok, to dlaczego jedyny, którego lubię? Jeden jedyny pośród proroków?
  24. Leksykon religioznawczy praca zbiorowa
    Nie ma to jak słownik pojęć. Ale literówka: przełom wieków XIV-XVII mnie ubawiła. A no i ten obiektywizm. Shinto i jeden z kościołów protestanckich jakoś przesadnie wychwalane, inne religie normalnie opisane. Zaś w haśle Zaratusztra i zaratusztrianizm były jakieś dziwne informacje podobno z Awesty, których w Aweście nie widziałam, tak jak nie widziałam Awesty w bibliografii tych haseł - gdzie była tylko jedna książka.
  25. Zbrodnia i kara, Fiodor Dostojewski
    Rzadko się zdarzały ciekawe lektury w gimnazjum czy w podstawówce, więc w liceum jestem pod wrażeniem. Dobra, w pierwszej klasie cudów nie było, może Edyp był coś wart. Ze średniowiecza chyba nawet nie było lektury, a Molier to tylko Molier. A teraz Mickiewicz, Słowacki, Dostojewski... Potwierdza się teoria, że w literaturze zaczęło się coś dziać dopiero od romantyzmu.
  26. Deus otiosus: Nowoczesność w perspektywie postsekularnej, redakcja: Agata Bielik-Robson, Maciej A. Sosnowski
    Trudna książka. Rozumie się ją z przerwami. Przynajmniej na początku, potem jest lepiej. Teksty na temat romantyzmu i politeizmu podobały mi się bardzo.
    Inna, bardziej subtelna, postać oświeceniowej religii natury, która wywarła istotny wpływ na romantyków wiąże się z odnowieniem w XVII i XVIII wieku ezoterycznej mitologii Egiptu jako tajemnego źródła prawdziwego monoteizmu, wytyczającego szlak dla judaizmu i chrześcijaństwa. Monoteizm ten miał być w zasadzie syntezą religii natury i paragnostyckiej religii rozumu - jego istotą pierwotną była bowiem cześć oddawana naturze, a zarazem wiedza o jej tajemnicach uzyskiwana na drodze kolejnych wtajemniczeń i zapisana w egipskich hieroglifach.
    ~strona 175
  27. Rośliny lecznicze Frantiŝek Starý i Václav Jirásek
    Rośliny do zielnika. Bardzo ciekawe, tylko co pomiędzy roślinami leczniczymi robi grzyb buławinka czerwona? I czemu chyba dwie nazwy zapisano w innym rodzaju - wpływ czeskiego? Muszę dodać, że po raz kolejny byłam pod wrażeniem tego, ile bogowie nam dali w roślinach. Przecież nimi da się chyba wyleczyć wszystko, choć oczywiście rośliny tylko z tej książki by do tego celu nie wystarczyły. A ja nigdy nie lubiłam botaniki... 
  28. Bezbronne Imperium Terry Goodkind
    Pierwszy zaczęty prezent świąteczny. Już się zdążyłam stęsknić z Richardem. I za tymi zwrotami akcji, które ratują beznadziejne sytuacje, są tak totalnie niespodziewane i wynikają z wcześniejszych wydarzeń. 
  29. Pożoga Terry Goodkind
    Zbyt duży chaos na początku. Jaka krew, jaka bitwa, jaka walka? Przecież wszystko było dobrze, gdy kończyła się poprzednia część. Ogólnie, to autor chyba zakłada, że każdy nowy tom czyta więcej ludzi, którzy nie czytali poprzednich, niż tych, którzy kontynuują cykl. Gdy pojawia się coś (osoba, przedmiot, miejsce), które było w jednej z poprzednich części pojawia się też tłumaczenie, o co chodzi. No i gdy czyta się książki z przerwami, to nawet nieźle, bo można sobie takie rzeczy przypomnieć, ale gdy czyta się jedno po drugim, to wcale nie jest fajnie.
  30. Fantom Terry Goodkind
    Uzbierało mi się pod choinką tych Goodkindów. Jeszcze w tej książce nie rozwiązano sprawy, a ja nie dostałam następnej, za to miałam jeszcze następną. I bałam się o Kahlan. Więc otwieram tę jeszcze następną... i na pierwszej stronie żywa Kahlan. Jest ok.
  31. Felix, Net i Nika oraz (nie)Bezpieczne Dorastanie Rafał Kosik
    Mocno przerażające, trochę jak Rok 1984, ale nie aż tak. No i wszystko kończy się dobrze. Chociaż na dziś dzień kontrola komplantami jest bardziej sensowna niż ekrany z tamtej książki. Ale mnie w Krieg der Sterne (słownik nie gryzie, a ja oglądałam w tej wersji, więc trochę uniedogodnień też dostaniecie) irytowało to, że roboty rozmawiają między sobą, zamiast przesyłać dane.
  32. Alchemia słowa Jan Parandowski
    Rozpadająca się książeczka, którą poskładałam do kupy przez ten wpis: Nawyki dobrego blogera. Z każdym czytaniem Alchemia staje się ciekawsza. Ktoś umie wyjaśnić taki fenomen?
  33. Koran
    Czyli moja lektura po angielsku. Czuję się jak na początku Awesty - nic nie rozumiem. Ale w Aweście to mijało, a tu się nasila. 
  34. Polski ubiór Magdalena Bartkiewicz
    Podoba mi się podejście do tematu także z tłem historycznym, choć autorka we wstępie za to przeprasza. Nie podobają mi się czarno-białe ilustracje. Zainteresował mnie zaznaczony zaledwie problem różnic między regionami, poszukam innej książki na te tematy. Poza tym, chciałabym wiedzieć więcej o ubiorze warstw niższych. Zwróciłam uwagę na okres pierwszych Piastów; szaty przestronne, rękawy zwężone według Ibrahima ibn Jakuba. Gall zanotował, że obciążone klejnotami kobiety traciły swobodę ruchów. Popularna była koszula, przez mężczyzn noszona na wierzchu, kobiety zaś długie koszule zakrywały barwnymi narzutkami. Oprócz tego tuniki - krótkie dla mężczyzn, długie dla kobiet. Ubiór przepasywano krajkami. Istniało wiele form obuwia, które nosili reprezentanci wszystkich klas. Kobiety zamężne nosiły na głowie białe chusty, a panny - czółka z kabłączkami.
  35. Biologia na czasie 2, rozszerzenie, podręcznik
    No, drugą część też trzeba przeczytać, choć lekko po czasie.
  36. Dziwy świata roślin, Daniela i Stanisław Tałałajowie
    Takiej botaniki to się mogę uczyć! Rośliny zapylane przez torbacze, miłorzęby, najdroższe kwiaty świata, najstarsze drzewa i drzewa kiełbasiane. Tylko znowu grzyby zostały roślinami. Wraz z porostami. 
  37. Skąd my to mamy, Maria Ziółkowska
    Rzecz o przedmiotach codziennego użytku.
    Jabłko odgrywa u prawie wszystkich ludów doniosłą rolę w zaklęciach miłosnych. U nas też miało taką moc.
    Czerwone jabłuszko, przekrojone na krzyż,
    Czemu ty, dziewczyno, krzywo na mnie patrzysz?
    ~strona 14
    Jabłoń jest jednym z najstarszych drzew owocowych wykorzystywanych przez człowieka.
  38. Niebezpieczna Gra, Robin Cook
    Nie ma to jak thriller medyczny od czasu do czasu! I te indukowane pluripotencjalne komórki macierzyste.
  39. Bajki terapeutyczne, część 2, Maria Molicka
    Interesują mnie bajki terapeutyczne - ogólnie lubię bajki i baśnie - więc postanowiłam to przeczytać. Bardzo podobały mi się bajki Piłeczka i Karolina w krainie baśni. Po przeczytaniu jednej z bajek - o stracie zwierzątka - miałam wrażenie, że kotek żyłby, gdyby dobrze go leczono. Zaś inna - Zwaśnione pory roku, o rozwodzie rodziców - sprawiła, że zaczęłam bać się genderu. Byli tam pan Zima i pani Lato. Lato to facet, Zima to kobieta, nie inaczej!  Patrz: Jaryło i Marzanna, baśń o królowej śniegu. Co się na tym świecie dzieje! Może jeszcze niebo, słońce i księżyc to kobiety, a ziemia to mężczyzna?* I Wiosna ma mieć włosy brązowe, Jesień rude! Byłam też wzruszona historią łódki i kamienia, a w bajce o przemocy seksualnej - poruszająca, świetna moim zdaniem - ten zły zmieniał się w kruka. No bo kruki muszą być złe.

Ważne sprawy:

  • postanowiłam chodzić na religię, bo znowu ją chamsko wciśnięto pomiędzy normalne lekcje, a na omawiane tematy zwykle wiem wszystko, więc mogę mieć darmową szóstkę na świadectwie, zaś o tym księdzu miałam dobre zdanie... i już na pierwszej religii zaczął gadać jakieś bzdury, że płeć jest w każdej sytuacji ważna i określona. Już widzę, jak wchodzę do sklepu, stoję w kolejce za innym człowiekiem kupującym bułki, sama też kupuję bułki, ale to, że ten jest innej płci sprawia, że to jest coś innego. Mam dziwne wrażenie, że zdaniem księdza przez różnicę płci ktoś musi dostać gorsze bułki;
  • szkolna gazetka mnie wciągnęła, mój miał być dział Inne religie, legendy, mity, a że nie deklarowałam się na stałą rubrykę, miała być oprócz mnie jedna osoba. Przed wydaniem pierwszego numeru napisałam 2 artykuły z tego tematu i dwa inne, więc jednak umiem stale pisać artykuły na poziomie;
  • nauczyłam się nigdy nie wierzyć nauczycielom, nawet szanowanym, potem znów okaże się, że jednak to, co kazali poprawić, to było dobrze, a są inne błędy i tak marnujesz rok życia;
  • upewniłam się, że rude kobiety mają zdolności magiczne (a wszystko przez to, że dostałam kosza);
  • dowiedziałam się, że muszę kogoś uratować;
  • odkryłam, że fajniej się uczyć, gdy przedmioty związane z nauką są ładne:
    chemia, różowy, róż, chemiczny, nauka, zeszyt, podręcznik, kalkulator, origami, przybory, pegaz
  • i w związku z tym uczę się bardziej systematycznie;
  • mam nowy komputer;
  • wreszcie spotkałam kogoś, kto też pisze głagolicą;
  • rozjaśniłam włosy (wcześniej miałam naturalny, brązowy kolor);
  • zrobiłam tutaj remont, a nawet udało mi się ustalić tematykę bloga; 
*Znam mitologie, w których takie przedziwne moim zdaniem zmiany płci występują. Bogini księżyca - choćby Luna. Bogini słońca - Amaterasu. Bogini nieba - Nut. Bóg Ziemi - Geb. Grecja, Japonia i Egipt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz