Kwiecień prawie minął, więc pojawia się podsumowanie miesiąca. Zaś blog zaraz skończy dwa lata. A w chwili publikacji posta jestem na zakończeniu roku.
Może zamęczę was jakimiś wynurzeniami. Zawsze możecie je przeskrolować.
Słucham odpowiedzi Michaela Monroe na asQme, np. Michael Monroe on how he avoided addiction. Z muzyki u mnie ostatnio Minor Threat i w ogóle hardcore punk. Przez jeden tydzień nie słuchałam wcale metalu. Było to nawet proste, skakałam między punkiem i folkiem. W następnym tygodniu ograniczałam punk rocka. Tym razem było trudniej, zwłaszcza że do punku przyzwyczaiłam się, ograniczając wcześniej metal. W ostatni dzień już poważnie tęskniłam za punk rockiem. Najbardziej problematyczny jest ten tydzień, zabroniłam sobie folku. Czytałam trochę o powiązaniach muzyki z osobowością i postanowiłam zobaczyć, czy coś się zmieni u mnie podczas takiego tygodnia bez jakiejś muzyki.
Śmieszna obserwacja: nie mając możliwości słuchania metalu, słuchałam Nirvany jako jakiegoś zamiennika. Mając metal już się tym nie jarałam.
Jestem w czternastym rozdziale mojej powieści high fantasy Stal, na początku miesiąca kończyłam rozdział jedenasty. Wcześniej nie wspominałam o niej tak wprost, choć jest o niej rozmowa pod zakończeniem Enneady. To przez Stal nie napiszę kontynuacji opowieści o smokach. Chciałabym po maturach trochę więcej czasu temu poświęcić i na koniec maja mieć rozpisaną fabułę wprzód. Żeby chociaż wiedzieć, jak to się zakończy, a nie tylko wiedzieć, gdzie zmierzam. Nie bardzo chciałam o niej mówić, dopóki nie jest na jakimś poważnym etapie pisania, ale trzynaście skończonych rozdziałów to już dużo, a powodu do ukrywania tej pracy nie ma.
Uczę się roślin, funkcji, geometrii i tzw. łopatologii. Wszystkie zagadnienia z chemii nieorganicznej, z którymi mam problem, da się zmieścić na dwóch stronach A4. Mam taką kartkę z tytułem Łopatologia, gdzie są notatki w rodzaju mała moc kwasu– mała stała dysocjacji – mało jonów H+ oraz duża moc kwasu – duża stała dysocjacji – dużo jonów H+. I jest tam przepisane jedno jedyne zdanie z książki, z której w szkole uczyła się moja mama, a dzięki któremu wreszcie pamiętam, jak jest z manganem i środowiskiem reakcji. To są takie rzeczy, że trzeba je zakuć na pamięć, bo i tak ich nie ogarnę inaczej.
Plan zmian na blogu już mam, zrobię to wszystko po maturze. Tylko zakładki Współpraca nie chce mi się pisać. I jest fajny projekt nowej wersji tła bloga. Założyłam konto na Bloglovin, zobaczcie.
Niedawno w związku z lekcjami etyki naskrobałam szybko notatkę Utrzymajmy proporcje dyskusji. Może ktoś nie widział, to się dzielę. Przecież nie uwzględniam jej w liście postów niżej, więc gdzieś trzeba ją wrzucić. Na fb zupełnie przy okazji porobiłam czystki, odlajkowałam fanpejdże zalewające mnie szambem nienawiści i obskoczyłam najgorsze stronki na fb, m.in. fanpejdże hejtowanych na blogu. Zajrzałam nawet na Obraz Nędzy i Rozpaczy, w skrócie ONR. Okazało się, że mam znajomych lubiących takie rzeczy. A przynajmniej miałam. Wiem, że powinnam zachować różnorodność docierających do mnie treści, ale uprzedzenia, nienawiść i wszystko inne mnie męczą. Powiedzmy, że u mnie pluralizm zapewnią anarchokapitalizm, nurty liberalizmu, anarchosyndykalizm, inne szkoły anarchistyczne i treści feministyczne, wśród których bywają treści socjalne. To przecież bardzo szeroki rozrzut, prawda? (Nie, nieprawda, ale cii...)
Z mojego instagrama:
Blogowe
To jest miejsce, do którego miałaś/eś przeskrolować.
- - Przepraszanie – robisz to źle! Najważniejsze składniki przeprosin - czyli na blogu Króliczek Doświadczalny jest fragment instrukcji obsługi ludzi.
- - Adopcje zagraniczne - gdzie tkwi problem? - z bloga lemingi i inne żyjątka. Wpis przybliża rzeczywistość adopcji krajowej i zagranicznej, omawia temat od każdej strony, intersekcjonalnie niemal.
- - Jak odnaleźć swoje mocne strony? - wpis na blogu Sieczkarnia. Warty polecenia, gdyż nie poprzestaje na znalezieniu mocnych stron, ale i zachęca do działania.
Słowiańskie
Same mądre, długie teksty.
- - Znaczenie odciętych głów w obrzędowości pogańskiej wczesnośredniowiecznych Słowian zachodnich - porządny artykuł.
- - Słowiańskie "święte" góry na terenie ziem polskich we wczesnym średniowieczu. Próba zarysowania problematyki - jeszcze trochę przynudzania historycznego.
- - "Men Constructing Masculinity in Polish Rodzimowierstwo: Tradition and Nature", Pantheon. Pardubice, 2015 - czyli genderowa tematyka i współczesność, dla odmiany.
Artystyczne
Jeszcze trochę słowiańskości oraz więcej antysystemowości.
- - Wygrać nowe życie - hardcore'owy zin w tematyce sXe. Bardzo ciekawie się czyta.
- - Słowiańska Pracownia Rzemiosł Dawnych Didara - prawda, że piękne rzeczy? Zacytuję informacje o stronie: Kochamy kulturę i tradycję Słowiańską, a naszą pasją jest odtwarzanie dawnych rzemiosł. w naszym kramie można kupić oryginalne rękodzieło.
- - Zestaw podstawowy 1993-1999 - genialne to jest. Posłuchajcie tylko Bogowie pakują manatki.
Na Idąc przez las
Od poprzedniego podsumowania opublikowałam:
Linkowe party
Zasady linkowania:
- Linki umieszczamy w komentarzu
- Można umieścić maksymalnie dwa linki - jeden do własnego wpisu lub bloga, jeden do cudzego wpisu lub bloga
- Można dodawać linki do pojawienia się następnego wpisu z tej serii, a 9 inspiracji pojawia się w każdy ostatni czwartek miesiąca
- Komentarz, którego treścią będzie jedynie link zostanie usunięty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz