Dźwięki do medytacji

25 kwi 2017
W medytacji mogą pomóc odpowiednie dźwięki, które np. nas wprowadzą w odpowiedni nastrój. Warto też pomyśleć o tym, by dźwięk poinformował nas o upływie czasu, bo w tym stanie trudno to kontrolować. Pewnym sposobem medytacji może być też skupienie się na codziennych dźwiękach z otoczenia. Da się też samemu sobie zapewnić dźwięki powtarzając mantrę.
Medytowałam po raz pierwszy jeszcze w gimnazjum i to chyba dość wczesnym, wówczas bez dźwięków, z wizualizacją. Więcej o medytacji napisałam w poście Czym jest i co daje medytacja?
medytacja, rozwój, walenie, calm, youtube, noisli
Pierwsza kategoria, z której korzystam chętniej.

Youtube

Można znaleźć nawet wielogodzinne nagrania odgłosów fal, deszczu czy śpiewających waleni. Akurat walenie są moimi ulubieńcami. Np. to ośmiogodzinne nagranie czeka. Dostępna jest też muzyka do medytacji, ale o niej później. 

Calm

Strona ta daje ci dość dużo możliwości. Masz wybór z dźwięków natury i programy do medytacji. Możesz po prostu ustawić sobie czas na medytację lub wybrać medytację,w której pomoże ci nagrany głos. Lubię programy Loving-Kindness i Body Scan, a na początek polecam 7 Days of Calm.

Noisli

Ma nieco mniej możliwości niż Calm. Pozwala tylko ustalić czas i wybrać dźwięki. Można jednak dowolnie łączyć dźwięki i swoje kompozycje zapisywać. Używam tej strony także podczas nauki lub pisania, bo stosuję pomodoro. Zarówno na noisli jak i na calm zalogujesz się przez facebooka lub google, nie potrzeba tworzyć nowego konta. Inne strony tego rodzaju to A Soft Murmur, soundrown, PeacefulPanda. W przeciwieństwie do Calm są nieprzystosowane do medytacji, co ma swoje wady i zalety:
  • nie znajdziesz specjalnych programów do medytacji z nagranym głosem;
  • niektóre nie mają czasomierzy;
  • łatwiej ich użyć do czegoś innego niż medytacja.
dźwięki do medytacji, muzyka szamańska i religijna
Moim zdaniem jest to rozwiązanie mniej skuteczne. 

Indiańska

Zapewne pomyślałaś tylko o Ameryce Północnej, ale w Ameryce Południowej też jest odpowiednia muzyka. Nadaje się wszystko, co ma w nazwie Native American, ayahuasca lub coś takiego.
U mnie dominuje muzyka plemion Lakota i Cree.

Syberyjska

Tu musi królować Gendos. Giennadij Timofiejewicz Czamzyryn był tuwińskim artystą (i szamanem) posługującym się niezwykłą techniką chöömej. To rodzaj śpiewu gardłowego. Brzmienie kojarzy się z didgeridoo (styl kargyraa). Niektórzy śpiewacy mogą nawet wydobywać z gardła kilka niezależnych dźwięków! A tu jedno długie nagranie. Przeczytaj też ciekawy wywiad o śpiewie gardłowym, gdzie również są nagrania.

Słowiańska

Dobrze można się wyciszyć przy utworach Sati Sauri, a także spokojniejszej muzyce Jaru. Pomocna jest też muzyka cerkiewna. Czyli w sumie nie muzyka, a tylko śpiew a capella.

Muzułmańska

Islam na początku był religią dość konkretną, w której była modlitwa i dużo skupienia się na życiu. Miejsca na mistycyzm chyba zabrakło. Sufizm jest bardziej mistyczny, a derwisze wprowadzają się w trans. Musi istnieć do tego odpowiednia muzyka. Jest nią qawwali, której świecką wersję tworzy m.in. Nusrat Fateh Ali Khan. Możesz posłuchać:

Jakakolwiek inna

Wystarczy byś nie rozumiała słów lub ich nie było. Jeśli treść cię nie rozprasza, to w sumie może być też ze zrozumiałymi słowami. Wydaje się, że lepsza jest spokojna muzyka. Trudno jest medytować przy czymś energetycznym.
Do medytacji nadaje się bardzo wiele rodzajów muzyki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz