Miałam wątpliwości, czy śląski to język, ale uznałam, że skoro go nie rozumiem, to jak najbardziej. Co nie oznacza, że zaprzeczam polskości ludzi z Kaszub czy Śląska. Język przecież nie równa się naród. Ani państwo, więc nie zawsze miałam taką ładną flagę do wstawienia. No i nie uwzględniałam języków sztucznych.
Zostawiłam czarne pola w miejscu godeł umieszczanych na flagach. Bez zaznaczenia ich rozpoznanie kraju byłoby niemożliwe, ale nie umiem porządnie narysować aż tak małego herbu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz