Płeć cz.11

3 gru 2017
Prawosławie, skopcy, protestanci, feminizm chrześcijański, islam
Pozostało nam jeszcze kilka odłamów chrześcijaństwa do omówienia i reszta monoteizmu. 
Uwaga: wpis zawiera zdjęcie okaleczonego człowieka, jeśli kastracja itd. cię przerażają, może lepiej zrezygnuj z czytania?

Monoteiści a płeć

Inne odłamy chrześcijaństwa

Chciałabym tu wrzucić kościoły protestanckie i prawosławie.

Prawosławie

Kapłaństwa kobiet nie ma, a prawosławni opierają się w tej kwestii na tej samej tradycji, co katolicy. Dopuszczają jednak kobiety do święceń pierwszego stopnia tj. diakonatu. Od średniowiecza się to praktycznie nie zdarza, a sprawa kobiet-kapłanek traktowana jest jak typowo zachodni problem.
Kościół prawosławny nie ma takiej tendencji do dogmatyzacji jak katolicki, mają tego wymagać tylko prawdy zagrożone. Dlatego wiele spraw, które by na mogły interesować, zostawione jest do indywidualnego rozpatrzenia na poziomie wierny-opiekun duchowy. Trudno mi więc naprawdę ocenić sprawę essentialismu i równości płci. 
Moim zdaniem sprawy mają się nieco lepiej niż u katolików.

Czy słyszeliście kiedyś o skopcach (ros. скопцы)? Członkowie tej grupy wyznaniowej zaczęli działalność mniej więcej w XVIII wieku, a przynajmniej wtedy zostali odkryci przez rosyjską administrację. Skopcy, tzn. kastraci, uważali, że narządy płciowe pojawiły się na ludzkim ciele w wyniku grzechu pierworodnego.
Z tego powodu usuwali je, przy czym wyróżniali dwa stopnie (mała pieczęć, малая печать, i wielka pieczęć, царская печать) dla mężczyzn i kobiet. Mężczyźni mogli usunąć tylko jądra, używając noża lub jądra i członka używając noża lub siekiery. Kobietom przypalano sutki żelazem albo w wersji radykalniejszej, z lepszą nagrodą w niebie, przypalano/obcinano piersi i wycinano wargi sromowe większe oraz łechtaczkę, często usuwając także wargi sromowe mniejsze. Zwróćcie uwagę, że to nie były czasy dobrej opieki medycznej, nie było nie tylko anestezjologii, ale i pewnie możliwości zabezpieczenia się przed zakażeniem i innymi skutkami ubocznymi.
sekta skopców, prawosławie, religie monoteistyczne a płeć, pieczęć
wykastrowany mężczyzna z sekty skopców, domena publiczna
Przy czym narządy płciowe były złe nie dlatego, że płeć była zła, ale dlatego, że seks był zły. Jezus również był wykastrowany i to przez Jana Chrzciciela. 
8 Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny 9 I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego.
~Mt, 18
11 Lecz On im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. 12 Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!
~Mt, 19

Protestanci

W niektórych kościołach istnieje kapłaństwo kobiet, w niektórych nie. Protestantyzm jest to ogromna szuflada, do której wrzuca się właściwie wszystko. W Ameryce działają kościoły protestanckie, które są zupełnie antyrównościowe i takie zadziwiająco postępowe. 

Feminizm chrześcijański

Nie wiem, czy omówić go w katolicyzmie, czy w innych odłamach. Częściowo będzie tu też katolicyzm.
Mówimy o prądzie teologicznym występującym w części kościołów chrześcijańskich, podkreślającym konieczność równouprawnienia płci z założeniem, że Bóg nie pochwala dyskryminacji. Już powstały w 1562 ruch ariański głosił podobne idee. W małżeństwie mężczyzna i kobieta mieli równe prawa, a kobiety wygłaszały kazania. Pierwsi byli jednak waldensi z XIII wieku (Francja i Włochy).
Kościoły feministyczne to grupy i związki religijne protestanckie, też te wywodzące się z katolicyzmu, które głoszą równouprawnienie w kapłaństwie, życiu religijnym i społecznym. Niektóre z tych związków głosiły inne radykalne idee jak dawniej abolicjonizm czy dziś równouprawnienie mniejszości seksualnych. Takim wyznaniem jest Zjednoczone Towarzystwo Wyznawców Powtórnego Przyjścia Chrystusa, które za ponowne wcielenie Jezusa uznaje swoją założycielkę. Feminizm łączą z antyseksualizmem i pacyfizmem chrześcijańskim. Bardzo chętnie odeślę was do stron dwóch związków wyznaniowych:
Istnieją alternatywne interpretacje biblii w tym feministyczna. Bóg jest naszym ojcem... Bóg jest naszą matką. Dzięki płciowemu spojrzeniu na Biblię odkryto wiele niuansów. Np. Jezus rozmawia z Samarytanką przy studni. Zauważono, że rozmawiać przy studni znaczy flirtować. Czujecie, on, Żyd, zaczyna rozmowę z obcą kobietą, jeszcze Samarytanką, i to w sytuacji kojarzonej z flirtem. To wiele mówi o równościowym podejściu Jezusa do kobiet, podobnie Mk 5,25-28, kobieta cierpiąca na krwotok. Dopóki chorowała, była nieczysta i nie mogła dotknąć, zbliżyć się do mężczyzny ot tak. Jezus mógłby oburzyć się na to, że go dotknęła. Jednak tego nie zrobił.
W kwestii teologii kobiet pozwolę sobie na cytat:
Teologia ta dąży do „uwolnienia w mężczyznach elementów kobiecych, a w kobietach męskich, tak by stali się całościowi”. Nie chce jednak w ten sposób negować istnienia biegunowości między osobami różnej płci, a jedynie uświadomić wszystkim, że w każdym człowieku tkwi ta biegunowość. Nie chodzi o niwelowanie różnic płciowych, ale „ich relatywizowanie w duchu”.
~Teologia feministyczna a „nowy” feminizm. Zarys problematyki
Wreszcie! Choć zrelatywizowanie binarności to jakiś sukces. I tak będą tkwić w iluzji binarności, ale relatywizowanej.
Znamy dwa nurty teologii kobiet. Jeden sprzeciwia się dyskryminacji kobiet i szuka sposobu na reformę Kościoła. Drugi uznaje, że nie da się go zmienić, trzeba zrobić nowy i takie nowe kościoły działają. Ruch uznawany jest przez Kościół Katolicki za zagrożenie, mimo że Jan Paweł II mówił o poddaniu rewizji schematów myślowych, sposobu rozumienia samych siebie i miejsca kobiet w historii, życiu religijnym i kościelnym. Zdaniem feministycznych teolożek (z którymi się w tej sprawie zgadzam tak na marginesie) należy jednak mówić nie o kobietach czy mężczyznach i ich naturze, a zacząć w antropologii katolickiej mówić o naturze tylko człowieka.

Nie powiedziałabym, że w kościołach protestanckich demonizuje się sprawy płciowe jak w Kościele Katolickim, gdzie sama dyskusja o płci kulturowej jest celowo zakłamywana i straszy się nią ludzi. Reasumując:
  • gender essentialism;
  • binarność;
  • bardzo często nierówność płci, w niektórych odłamach równość.

Islam

Islam uznaje interseksualizm ze względu na to, że został wspomniany w Koranie i dlatego nie ma tak mocnej binarności płci.
Kobieta ma zagwarantowanych parę praw bardzo postępowych jak na czasy pisania Koranu np. prawo do rozwodu. Z drugiej strony, ma zasłaniać wszystko poza twarzą i dłońmi. Pod tym względem islam to przedziwna mieszanka postępowości i zacofania. 
Wszystko o islamie i kobietach: Islam cz.1 i Islam cz.2. Podsumowując, jest gender essentialism i nierówność płci, ale na zupełnie innym, zatrważającym poziomie niż w poprzednich religiach. Feminizm w islamie jednak działa i pojawił się już w XIX wieku, dzięki Qasimowi Aminowi. Gdyby ktoś się zastanawiał, czy mężczyzna może być feministą, to informuję, że może, a Amin jest na wiki w kategorii male feminists nawet z Kurtem Cobainem.

W Aweście nie było chyba nic o interseksualności i była binarność. Pod wieloma względami płcie są nierówne w zaratusztrianizmie. W bahaizmie płcie są równe, a essentialism zanika. Pod tym względem z monoteizmów jest najlepszy i wydaje mi się, że to dlatego, że w największym stopniu odwołuje się do nauki. Na tym na razie skończymy monoteizm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz