Share Week 2017

Trwa Share Week czyli blogerzy polecają blogerów.

Od niedawna nie obserwuję już blogów przez bloggera, wolę feedly. Tam podzieliłam sobie obserwowane strony na kategorie i jedna z list jest na strony feministyczne, jedna na związane z religią itd. Jedna z list zbiera strony, na których są informacje bardzo przydatne w życiu codziennym.

O co chodzi, szczegóły akcji i wszystko inne we wpisie Twórcy polecają twórców – zgłoszenia SHARE WEEK 2017. Bardzo lubię tę akcję i brałam w niej udział już w zeszłym roku. Zeszłoroczny post: Share Week 2016.

Sieczkarnia

Nie tylko osoba, która z różnych powodów interesuje się chorobami psychicznymi, znajdzie tu coś dla siebie. Mnie blog kojarzy się głównie z badassami, Tylerem Durdenem i chorobą afektywną dwubiegunową.

Na blogu często piszę o problemach natury psychicznej. Staram się to jednak robić w możliwie najbardziej pozytywny sposób, bo uważam, że choroba psychiczna to nie wyrok.

Autorka zapowiada na ten rok tematykę: świadomy styl życia, slow life, minimalizm, kreatywność i tworzenie oraz freelance. Brzmi ciekawie, co nie? 

Zajrzyj do Sieczkarni.

Blue Kangaroo

Jeszcze nie zaczęłam studiów, więc nie wiem, co robię na blogu, którego autorka opisała tak:

Witaj na pierwszym blogu studenckim w Polsce, który od dzisiaj będzie Ci towarzyszył podczas Twojej studenckiej przygody.

Są tu metody nauki, studencki lifestyle, duża dawka pozytywnego myślenia i podróże. Autorka ma bardzo lekki styl i ciekawe przemyślenia. Aha, też napisała post na Share Week. 

Wpadajcie na Blue Kangaroo.

Mitologia współczesna

Jedyny blog spoza tamtej listy, bo udało się to podciągnąć pod inną tematykę (co nie zmienia faktu, że Mitologia współczesna mogłaby być na liście przydatnych). 

Uwielbiasz podróżnicze książki o tubylcach z dalekich wysp o dziwnych nazwach, ich tajemniczych rytuałach i nieprawdopodobnych wierzeniach? Myślisz, że antropolog ma ekscytującą pracę i mnóstwo darmowych podróży? W takim razie możesz mi zacząć zazdrościć. Taką właśnie mam robotę.

Autor bloga, dr hab. Marcin Napiórkowski, jest semiotykiem kultury. Dużo ta nazwa wyjaśnia, co nie? Są legendy miejskie, pseudonauka, ta tajemnicza semiotyka kultury i teorie spiskowe. Teksty można by określić jako coś pomiędzy naukowością (z nauką to kojarzą mi się głównie takie profesjonalnie wyglądające bibliografie, choć nie tylko) a publicystyką lepszego sortu. 

Sprawdź sam(a) na Mitologia Współczesna. A w komentarzu możesz wrzucić link do swojego bloga lub cudzego, co tam. Spam pod tym tekstem dozwolony.

Hej, wiecie, jakie tematy dominują w moich obserwowanych stronach? Popatrzcie na listę, może was czymś zaskoczę:

• analizatornie;
• anarchizm;
• biologia;
• blogowanie;
• bullet journaling;
• feminizm;
• historia;
• historia sztuki;
• moda;
• lifestyle;
• nauka, w sensie szkoła, jak się uczyć itd.;
• nauka języków;
• opowiadania (oraz ze dwa komiksy);
• pisanie;
• podróże;
• pogaństwo różnych ścieżek, w tym takich nieokreślonych;
• religioznawstwo;
• rodzimowierstwo;
• slow life;
• słowiańskość;
• sztuka;
• wicca.

Oczywiście proporcje są różne.