Jak pisać kontrowersyjne wpisy?

10 mar 2016
Wspólny post mój i Zosi z Życiowej drogi.

Część Sławomiry

Przez pewien czas na moim blogu nie było nic kontrowersyjnego. Nic nawet nie krytykowałam. Potem walnęłam z grubej rury... 9 rzeczy, po których rozpoznasz turbosłowianina.
9 rzeczy, po których rozpoznasz turbosłowianina, turbosłowianie, turbosłowianizm, słowianie, symbole słowiańskie, historyczne bzdury
Ten wpis nie był idealny, nie bardzo mi jeszcze szło takie pisanie. I dziś napisałabym to inaczej. Ale jestem zadowolona z tego wpisu i nadal się z nim zgadzam. Był to pierwszy wpis tak mocno subiektywny.
Potem udostępnił to fanpejdż My Słowianie i zaczęło się. Wpis ma najwięcej wyświetleń na blogu i w bocznej kolumnie wciąż jest najpopularniejszym postem na blogu. Najwięcej komentarzy, trochę protestów na facebooku i krytyki. Bywa.
Mój ojczym o Nergalu:
Jeśli ktoś nie umie zrobić czegoś dobrego, to robi coś kontrowersyjnego.
Gdybym kiepsko pisała, ale kontrowersyjne posty by mnie ratowały przyciągając czytelników... to rzuciłabym to wszystko. Bo nie chcę pisać o wszystkich dyskusyjnych tematach. Nie lubię turbosłowian i dlatego o nich napisałam. Następne wpisy, które można nazwać kontrowersyjnymi, są o religii. Piszę o religiach mnóstwo. Gdy w poście zwykłym ocieram się o kontrowersję nie próbuję niczego ugrzeczniać, tylko piszę, co myślę. Ja jestem szczera. Moje zdanie się pojawia, bo to blog, a nie stronka edukacyjna przydatna do odrobienia pracy domowej z religii.
No właśnie, zdecydowałam się napisać kilka takich wpisów o religii. Może mam parcie na szkło, w końcu pierwsza kontrowersja przyciągnęła tłumy. A może mając coś do powiedzenia piszę to bez skrupułów. Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale na religiach się znam. I na ich temat chcę pisać - także na sporne tematy.
I pisać treści, które wielu ludziom nie pasują, na temat religii czy turbosłowian, lubię i sobie z tym radzę. A kontrowersyjnych tematów na świecie jest wiele. Tylko że mnie nie obchodzi transseksualizm, czarni... no, może o podejściu różnych religii do transseksualistów i afrykańskich religiach mogłabym pisać. W każdym razie, to nie mój temat.
Jak kiedyś napiszę posta, którego nie czuję, to będzie to z pewnością widać. I wtedy, czytelniczko, wiedz, że pragnę sławy i wykorzystałam jedyny trik dodający popularności, który działa szybko, skutecznie i tylko na jeden post.
Jak napisać taki wpis?
Po pierwsze, zacznijmy od pytania, czemu go piszemy. Taki wpis jest dobry, gdy:
  • Rozumiesz temat. Nikt nie będzie czytał ani tego, że dziecko zaczyna życie w momencie narodzin ani wypocin o prezerwatywach powodujących raka. Może ktoś przeczyta, żeby się z ciebie pośmiać z lewaka, katola czy kim tam zostaniesz. Spróbuj być trochę zorientowanym w sprawie.
  • Naprawdę leży ci to na sercu. Nie ma sensu produkować wpisu o adopcji dzieci przez homoseksualistów, gdy temat jest dla ciebie czymś dalekim i obcym. Napisz o tym, co cię porusza.
  • Masz coś ciekawego do powiedzenia. Niektóre rzeczy wszyscy wiemy, ty napisz coś oryginalnego. Własne doświadczenia też są dobre. We wpisie o turbosłowianach dobre było to, że wcześniej niewiele o nich pisano - wiem, że był jeden artykuł na Słowianolubii, ten ze Sławosława pojawił się później.
Spełniasz te trzy warunki? No to zabieramy się do pisania. Jestem  na nie dla:
  • Przekleństw. W podstawówce można się było jarać tekstami, które miały wulgaryzmy w co drugim zdaniu. Bądźmy dojrzali - przeklinajmy jak cywilizowani ludzie, z umiarem. Chyba że tematem są przekleństwa.
  • Obrażania wszystkich. Czekaj, co? Nie obrażać w niegrzecznym wpisie? Obrażać. Nie da się tego pisać bez obrażania niektórych. I dlatego tekst powinien być napisany tak, by obrazić ludzi, którzy na to zasługują. I tylko ich.
  • Publikowania pod wpływem emocji. Ten błąd popełniłam przy turbosłowianach. Tekst należy pisać, gdy są żywe emocje, odczekać i sprawdzić na spokojnie. Po co? Żeby nie napisać głupoty - nie wiem, czy wiecie, ale ulubione haplogrupy turbosłowian są na chromosomie Y, a nie w mtDNA. Odpały z mtDNA zdarzają się rzadziej. Poza tym, by nie przesadzić. To nie jest dobre. I wreszcie trzeci powód - by mieć czas audiatur et altera pars. Zwolennicy przyjęcia do Polski uchodźców mają argumenty. Warto je przeczytać, odnieść się do nich we wpisie i w miarę możliwości podważyć. Lub obalić.

Część Zosi

Zacznijmy od tego, czym w ogóle jest kontrowersyjny wpis?
To wkładanie kija w mrowisko. Tekst, który mógłby być dobrze odebrany przez ogół, a wcale takim nie jest, bo autor ma zgoła inne spojrzenie na otaczającą go rzeczywistość. To niezgadzanie się z przyjętymi, szeroko rozumianymi, normami i odważne wyrażanie swojej opinii dotyczącej spraw, które bywają bardzo drażliwe.
Z samej już definicji można wywnioskować, że, pisząc kontrowersyjny wpis, trzeba mieć wyrobioną opinię na poruszany temat. Co równe ważne - wiedza piszącego musi być bardzo rozległa - tylko kompetencja może obronić skandaliczne stwierdzenia. Znając problem od podszewki, spokojnie da się obronić swoją tezę i nie wyjść na idiotę.
Nie należy zapominać o kulturze słowa - nie zniżajmy się do poziomu hejterów czy ludzi, którzy chcą za wszelką cenę zdobyć sławę (pamiętaj, działanie na zasadzie nieważne, co mówią, ważne, by mówili jest poniżej Twojej godności).
Nie powinno się na siłę tworzyć jakiejś publicystycznej kreatury. Chcesz wyrazić swoją opinię - to trzymaj się tematyki, w której czujesz się jak ryba w wodzie. Pasjonujesz się polską sceną muzyczną XXI w? To nie pisz o polityce!
Pisz na każdy temat, który burzy Twoją krew. Pisz, gdy chcesz wywołać dyskusję. Pisz, gdy pragniesz zmienić świat (no dobra, najbliższe sąsiedztwo też może być). Pisz niegrzecznie, ale kulturalnie. Pisz i bierz i odpowiedzialność za swoje słowa - bądź przygotowany na krytykę i to, że może być konieczne wysłuchiwanie fali krytyki. Pisz z głębi serca i tylko wtedy, gdy jesteś pewien swoich słów, ale nie dręcz się tym, czy za pół roku nie zmienią mi się poglądy: tylko krowa ich nie zmienia.
Najlepszy czas na popełnienie kontrowersyjnego wpisu to...zawsze. Czas to żadne ograniczenie. Jeśli spełnisz powyższe warunki, to nic nie stoi na przeszkodzie, by działać.
Nadszedł czas idealistów i aktywistów. Internet to współczesne pole walki. Więc, gdy tylko widzisz, że coś jest źle - włącz się w zmienianie świata. Dlaczego wciąż piszę o naprawie otoczenia? Bo kontrowersyjny wpis nie ma być tylko zwróceniem uwagi na siebie/blog/profil społecznościowy. Nie tędy droga. Ty, pisząc dyskusyjny post, masz wywołać wzburzenie, które w konsekwencji przerodzi się w (chociażby minimalną) zmianę.
Nie bój się poruszać tematów takich jak: aborcja, weganizm, LGBT, wolność, religia, Islam, PiS, alkoholizm, zaburzenia odżywiania. Jeśli Twój głos może pomóc innym, wyraź go głośno i nie raz - dosadnie. Wiem z doświadczenia, że niekiedy tylko takie postępowanie ma racje bytu i może zostać dostrzeżone.
Bądź odważny, bezkompromisowy i twórczy. Nie bój się dorzucić kurwy, gdy potrzeba. I pamiętaj - liczy się Twoja szczerość i autentyzm.

Niepoprawna mistrzyni we wkładaniu kija w mrowisko,
Z.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz