Roślina dwuletnia, lubi cieplejsze rejony, słoneczne zbocza, żwirowiska nadbrzeżne, rumowiska i pastwiska, od nizin po pogórze. Występuje prawie w całej Europie. Kwitnie od lipca do września.
Zbiera się korony kwiatowe z pręcikami, zbiór trwa kilka tygodni, obrywa się codziennie rozwinięte w pełni kwiaty, podczas suchej pogody. Aby uniknąć zbrunatnienia nie ugniatać koron kwiatowych.
Surowiec ma miodowy zapach i smak, zawiera saponiny, śluz, glikozydy flawonowe, ślady cukru i olejku lotnego,
Działa wykrztuśnie i łagodząco przy kaszlu, antybiotyki (tak jest napisane w Roślinach leczniczych, ale czy antybiotyk może być produkowany przez roślinę?) w surowcu warunkują jego właściwości przeciwzapalne. Kwiat w formie odwaru skuteczny przy kaszlu, zaflegmieniu dróg oddechowych, chrypce i katarze. W Polsce nie stosuje się. W medycynie ludowej do kąpieli przy guzach krwawniczych odbytnicy i owrzodzeniach podudzia.
Dziewanna wielkokwiatowa, Verbascum densiflorum, dziewanna, trędownikowate, Scrophuliaceae, jasnotowce, Lamiales, astrowe i dalej jak pozostałe astrowe.
Dziewanna pojawia się też we wpisie Kobiecość, dokładniej w pierwszym rysunku. Co ciekawe, używano kiedyś wódki sporządzanej z kwiecia dziewanny, pachnidła. Czytamy w Sienniku, czyli dziele o ziołach, które cytuję za Ziółkowską: Gdyby się kto bał czarów, pij tę wódkę, a bądź przezpieczen, i tam gdzie rad siadasz, dawszy uchędożyć, pokrop tą wódką, a będą przy tobie dobrzy duchowie ku potwierdzeniu ciebie, tylko ty naprzód w Panu Bogu dufaj, a temu wierz, iż ta wódka ma tę moc, a stanieć się, jakom ci powiedział. Łatwopalną dziewannę stosowano też na wschodzie Słowiańszczyzny do oświetlenia, używając jej odpowiednio spreparowanych, wysuszonych pędów kwiatowych jako pochodni, świec czy łuczywa. Również na zachodzie wysuszonych liści tej rośliny używano jako hubki przy nieceniu ognia metodą ręcznego świdra ogniowego, a także do wytwarzania knotów do świec, które płonąc opalizowały pięknym, tęczowym światłem. By dowiedzieć się więcej o Dziewannie zajrzyj do wpisu Słowiańscy bogowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz