Marihuana

W 1937 zabroniono w USA marihuany mimo protestów Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego. Dlaczego Towarzystwo protestowało? Bo zabroniono leku. Dlaczego zabroniono? Przez hejt.

Legalność marihuany na świecie z wikipedii

Na dzień dzisiejszy w wielu krajach marihuana jest zabroniona. W niektórych stanach USA i kilku krajach rozsianych po całym świecie jest jednak legalna. 

Trochę historii i biologii

Pierwsza wzmianka o konopiach datowana jest na 2727r. p.n.e. (ta data mi też wydawała się wymyślona, jest zbyt ładna). To było w Chinach. Cesarz pisał o konopiach, był ojcem chińskiej medycyny, a naszą roślinkę spożywał na wszystkie możliwe sposoby. I żył z tym jakiś czas. W XV w. p.n.e. o konopiach pisali Egipcjanie. Używali ich m.in. do leczenia zapalenia pochwy. Papirus Ebersa. Konopi używali również starożytni Grecy. Leczono nią malarię. Ci, co czytali Sen nocy letniej, pewnie zgodzą się, że autor musiał coś brać. Przy wykopywaniu tego, co zostało po Szekspirze, znaleziono lulki z resztkami maryśki. Zażywali ją też Królowa Wiktoria, Krzysztof Kolumb, Jerzy Waszyngton i Fryderyk Nietzsche.  A Henryk Sienkiewicz wspomniał o konopiach w Potopie.

— Radziłem mu — mówił — iżby siemię konopne w kieszeni nosił i po trochu spożywał. To tak ci się do tego przyzwyczaił, że teraz coraz to ziarno wyjmie, wrzuci do gęby, rozgryzie, miazgę zje, a łuskwinę wyplunie. W nocy, jak się obudzi, także to czyni. Od tej pory tak mu się dowcip zaostrzył, że i najbliżsi go nie poznają.

Dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym zdano sobie sprawę z zagrożenia, jakim jest narkomania. Wtedy zaczęło się coś w rodzaju przemysłu pogardy, a to doprowadziło do zdelegalizowania marihuany. Mniej więcej wtedy też przestano sprzedawać morfinę, która natychmiastowo leczyła (a właściwie uśmierzała) ból zębów dzieci. Całkiem słusznie to wszystko zrobiono, szanuję delegalizację. Mogli jeszcze zdelegalizować alkohol. Tylko czemu od razu zdelegalizowano użycie konopi w celach medycznych? To wylanie dziecka z kąpielą.

Ciekawostka: postacie Marzanny wykonywano również z konopi siewnej – przeczytaj więcej o Marzannie.

Marihuana to suszone, czasem sfermentowane, kwiatostany żeńskich roślin Cannabis sativa, konopi siewnych. To jednoroczna roślina zielna, co ciekawe – nitrofilna. Istnieją dwa podgatunki, Cannabis sativa indica i Cannabis sativa vulgaris. Istnieje wiele zastosowań konopi, odgrywają też pewną rolę w niektórych religiach. Nie wykluczam napisania o tym kiedyś, ale teraz bardziej interesuje mnie sama zawartość konopi.

Co jest w konopiach?

Konopie to wegańska proteina. Mogą być alternatywą dla soi, gdyż zawierają wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne. Stosunek kwasów omega 3 do omega 6 jest jak 3 do 1. Nie zawierają hormonów roślinnych. Białka nasion są w idealnych proporcjach dla człowieka, a olej z konopi siewnej zawiera 75-80% niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Owoce bywają karmą dla ptaków, wikipedia odsyła tu do książki Słownik roślin użytkowych Zbigniewa Podbielkowskiego. 

Ma wiele cykli uprawy w roku. Dzięki temu może być dobrym źródłem biopaliwa. Lepszym niż kukurydza. Może być też źródłem papieru – z 1 akra konpii da się zrobić tyle samo papieru, co z 4 akrów drzew. Taki konopny papier nadaje się do recyklingu 8 razy. W dodatku, konopie zawierają mniej ligniny, dzięki czemu do produkcji papieru zużywa się mniej chemikaliów. 

Jednak marihuana ma olbrzymi potencjał także jako lek. Mogłaby pomóc nam poradzić sobie z nowotworami, padaczką, stwardnieniem rozsianym i innymi dolegliwościami. Jeśli tylko pozwolimy ludziom podawać leki.

Spożywanie powoduje otępienie, silne pragnienie, czerwone oczy, a także wzrost tętna i ciśnienia krwi. Zwiększa się przez to ryzyko ataku serca. Wreszcie, marihuana ma zły wpływ na płodność mężczyzn – THC pobudza plemniki do działania, gdy nie mają nic do roboty, przez co potem nie docierają do celu.

Marihuana może jednak obniżać liczbę blaszek beta-amyloidowych związanych z chorobą Alzheimera. Uważa się, że może być lekiem i środkiem zapobiegawczym. Hamuje też rozprzestrzenianie się HIV w organizmie. I zapobiega niektórym skutkom ubocznym AIDS. Dodatkowo, może spowodować apoptozę komórek raka, ograniczyć jego możliwość tworzenia przerzutów, hamować tworzenie naczyń odżywiających raka i sprawić, że komórki raka dokonają samostrawienia. Dr Walker (USA) stwierdził, że marihuana spowodowała spadek częstości napadów padaczki od 36 do 54 procent.  

Kanabinoidy

Receptory kanabinoidowe mamy w OUN, układzie krwionośnym, rozrodczym i pokarmowym.

• THC – tetrahydrokanabinol. Psychoaktywny niestety. Może pomóc na stwardnienie rozsiane i chorobę Crohna. Łagodzi skurcze mięśni przy SM i  Parkinsonie.  Chroni przed nowotworami, zwalcza nudności, ból i mikroorganizmy, przeciwdziała skurczom, zwiększa apetyt, rozluźnia mięśnie, działa przeciwzapalnie i antyutleniająco. Chroni system nerwowy. pomaga na bezsenność.
• CBD – kannabidiol  Nie działa na OUN dzięki barierze krew-mózg. Chroni przed nowotworami, znosi ból, powoduje senność, przeciwdziała skurczom i padaczce, rozluźnia mięśnie, działa antyutleniająco, przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie, zapobiega cukrzycy, poprawia krążenie, pomaga w łuszczycy i chorobie Crohna, stymuluje tkankę kostną oraz pomaga w reumatyzmie. Antagonista THC.
• CBC – kannabichrome. Chroni przed nowotworami, działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie i przeciwgrzybicznie. Na stres i niepokój też dobre.
• CBG – kannabigerol. Chroni przed nowotworami, działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie, obniża ciśnienie. W przeciwieństwie do THC zmniejsza apetyt. Ten i powyższy dobre na wzrost kości. 
• CBN – kanabinol. Ma słabe właściwości psychoaktywne, występuje w śladowych ilościach. To produkt rozkładu THC. Ze wszystkich kannabinoidów najsilniej uspokajający może pomóc na bezseność i jaskrę. Znosi ból, powoduje senność, przeciwdziała skurczom, działa przeciwzapalnie i antyutleniająco.
• CBL – kannabicyclol. Powstaje w wyniku działania światła słonecznego i nie ma właściwości psychoaktywnych. 
• THCV – tetrahydrokannabiwarin. Silniejszy od THC, mocno psychoaktywny, wyraźnie ożywia. Przeciwdziała napadom niepokoju, stresu i paniki bez powodowania otępienia, a także działa na padaczkę. Zmniejsza drgawki przy Alzheimerze, Parkinsonie i innych podobnych zaburzeniach. Zmniejsza apetyt, pobudza rozwój kości, ale występuje w śladowych ilościach. 
• CBDV – kannabidiwarin. Może pomagać w leczeniu zawałów.

Endokanabinoidy

To substancje produkowane przez nasz własny organizm, neuroprzekaźniki. Nie są magazynowane jak inne, ale wytwarzane na żądanie. Są to:

• Anandamid,
• 2-arachidonoiloglicerol.

Próbowano tworzyć syntetyczne kanabinoidy, coś wyszło nawet, ale nieprzydatne. Oprócz kanabinoidów, w konopiach są także terpeny: linalol, kariofilen i mircen. Psy używane do znajdywania narkotyków wyczuwają właśnie tlenek kariofilenu.

Nie jestem za całkowitym zalegalizowaniem marihuany. Nie jestem za żadnym rekreacyjnym niszczeniem swojego organizmu używkami. Bo palenie konopi niszczy zdrowie – przyjmowanie w niekontrolowanych ilościach substancji, która w pewnej dawce jest lekiem, człowiekowi prawie zawsze szkodzi. Dlatego w reklamach leków każą się konsultować z lekarzem lub farmaceutą. Jestem jednak za wykorzystaniem tego, co w konopiach indyjskich jest dobre. W ogóle uważałabym za idealną sytuację, gdyby nie było zakazów, bo one są raczej przesadzone. W świecie idealnym wszyscy byliby mądrzy i używaliby takich substancji rozważnie.

Co leczymy alkoholem? No nic, bo alkohol ścina białka, używa się go za to do dezynfekcji. Nadaje się jednak jako rozpuszczalnik leków. Jest też paliwem napędowym. Umiarkowane spożywanie alkoholu jest dobre dla zdrowia, bo zmniejsza prawdopodobieństwo niektórych chorób. Jest więc mniej dobry niż marihuana. A mimo to jest legalny. Marihuana nie jest legalna. Za samo posiadanie marihuany grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Podwójne standardy dla używek. Pozostaje nadzieja, że Kukiz'15 w końcu się uda to zmienić. 

Źródło – wykład o konopiach. Bardzo interesującą stroną jest MedycznaMarihuana. Polecam przeczytać też znacznie mniej optymistyczny tekst O co chodzi z leczniczą marihuaną? A tu dowód, że prawdę mówię: