Newsletter

5 paź 2017
blogowanie, blogosfera, leśny newsletter idąc przez las - zapisy
Mam świetne wieści!
Właśnie wystartowały zapisy na newsletter Idąc przez las. Ma roboczą nazwę Leśny newsletter. Być może będzie inna, ale to się pomyśli później. Jak już będzie newsletter.
Wiadomości ode mnie będą super, bo nauczyłam się robić wiadomości, mam coś do przekazania i zdążyłam zauważyć, że moi czytelnicy/czki/ lubią pisać mejle. Ja też lubię, więc korzyść dla wszystkich. 
Zdecydowałam się w końcu zrobić newsletter z kilku powodów.
  1. Już niektórzy z was pisywali do mnie mejle i jest to wygodna dla nas forma kontaktu. Rozmowy z czytelni(cz)kami są bardzo wartościowe. Można by więc dotrzeć do wszystkich zainteresowanych taką formą kontaktu w prostszy sposób, z korzyścią dla wszystkich. List jest lepszy do wymiany myśli niż komentarz.
  2. Sama lubię newslettery i zapisałam się na nie na wielu blogach. Chcę na Idąc przez las mieć właśnie to, co uznaję za najlepsze na blogach. Podobno newsletter jest konieczny do profesjonalizacji bloga, a na pewno moim zdaniem jest niezbędny na fajnym blogu. 
  3. Część z was obserwuje mnie przez bloggera, ale inni wybrali google+ lub kontrolowanie strony co jakiś czas. Facebook ma niskie zasięgi i posty docierają do niewielkiego ułamka lubiących stronę. Oznacza to, że część z was być może chciałaby mieć wieści o nowych tekstach, ale ich nie otrzymuje. Dzięki newsletterowi dostaniecie te informacje.
Z tego powodu raz w tygodniu wyślę wiadomość. Co ona będzie zawierać?
Zacznie się prywatnymi informacjami
Ciekawe rzeczy będą dalej. Każda wiadomość ma zawierać jakąś refleksję. Może to będzie cytat z czytanej książki. Być może podzielę się jakąś specjalną historyjką z życia wziętą albo fragmentem jakiegoś źródła historycznego. Chociażby Powieści minionych lat. Ewentualnie odwołam się do tekstu przeczytanego w sieci. 
Mam nadzieję, że taka refleksja będzie najważniejszą częścią newslettera i że to ona będzie początkiem dyskusji e-mailowej.
Wiadomość będzie zawierać też wspomniane już informacje o postach z danego tygodnia. Zamierzam publikować dwa razy w tygodniu, więc linki będą trzy. Jeden będzie odsyłać do starszego tekstu z archiwum. Żadnego sprawdzania strony, czy coś nowego się pojawiło, wygodnie dostaniesz mejla i nie będziesz musiał/a/ pamiętać o niczym. 
Nie wyślę ci więcej spamu, niż zapowiadam. Nie musisz się bać o swoją skrzynkę, adres e-mail jest u mnie bezpieczny. Newsletter jest więc nie tylko fajny, z ciekawą zawartością, ale i bezpieczny.
Same zalety, prawda?
To co masz zrobić, żeby dostać to wszystko?
Wystarczy podać tu swój adres e-mail. Jeśli podasz też imię lub pseudonim, będę mogła zwracać się do ciebie w odpowiedni sposób. 

Zapis na newsletter

* pole wymagane


W każdej chwili możesz zmienić adres e-mail zapisany na liście lub się z niej wypisać.
Zaraz po wpisaniu na listę dostaniesz wiadomość z prośbą o potwierdzenie, że chcesz na niej być. Jeśli go nie znajdziesz, sprawdź spam. Na gmailu na pewno trafi to do działu Oferty.
Polecam od razu dodać mnie do kontaktów lub ustawić odpowiednie reguły, by wiadomości trafiały do odebranych zamiast do spamu. Możesz mnie wrzucić na białą listę.
Pierwsze wiadomości zacznę wysyłać, gdy będzie już kilka osób na liście. Na pewno w listopadzie w poniedziałki już możecie liczyć na mejle. W październiku nie wiem, czy już się pojawią. Zależy, ilu z was się zdąży zapisać.
Jeśli chcesz przyspieszyć wysłanie pierwszego mejla, udostępnij ten wpis w mediach społecznościowych. Dzięki temu więcej osób zobaczy i zasubskrybuje newsletter.
Ogólnie, polecam udostępnianie. Sharing is caring. 

No to zapisywać się, a ja przygotowuję wersje robocze tekstów do newsletterów.
Mam już pomysły na refleksje do kilku wiadomości. I nie mogę się doczekać pisania bezpośrednio z czytelni(cz)kami. Komentarze tutaj to dobre miejsce na zaproponowanie czegoś do newslettera, ale jak masz jakieś uwagi możesz też poczekać i wysłać je w odpowiedzi na pierwszą wiadomość ode mnie. Dzięki temu wspólnie stworzymy świetny newsletter.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz