Nigdy nie zapisywałam tego, co czytam, ale na wakacje zrobiłam eksperyment. Publikuję 30 sierpnia, prawdopodobnie nie przeczytam jutro kolejnej książki, a jeśli już, to zaznaczę to w poście z lekturami z I semestru.
Zatem:
- Epos o Gilgameszu Świetna rzecz, tylko ten styl... widać, że autor nie miał się na czym wzorować. Treść na szczęście dużo lepsza, uniwersalna.
- Pan Tadeusz Adam Mickiewicz
Najbardziej poruszający moim zdaniem fragment:
O wiosno! kto cię widział wtenczas w naszym kraju,
Pamiętna wiosno wojny, wiosno urodzaju!
O wiosno! kto cię widział, jak byłaś kwitnąca
Zbożami i trawami, a ludźmi błyszcząca,
Obfita we zdarzenia, nadzieją brzemienna!
Ja ciebie dotąd widzę, piękna maro senna!
Urodzony w niewoli, okuty w powiciu,
Ja tylko jedną taką wiosnę miałem w życiu. - Złota gałąź Jamesa George'a Frazera
Książka ze wszystkim o wszystkim, obowiązkowa lektura. Po prostu ogrom treści w tym zawartej, mimo że nie zgadzam się z poglądami Frazera, jest zadziwiajacy i godny podziwu. Ale ten ,,prymitywny barbarzyńca" i ,,dziki przedstawiciel jednej z ras niższych" kontrastowany z rasą aryjską mnie irytuje. Świat się zmienił. - Mikrobiologia lekarska Zaremby i Borowskiego
Nie ma sensu tego komentować. - Enuma Elisz Nieco gorsze niż Gilgamesz, ale nadal świetne.
- Awesta Po angielsku. I z transkrypcją Yasny. Kłamstwem jest, że zaratusztrianizm jest tak słowiański, że awestyjski da się zrozumieć poslugując sie językiem polskim. W zasadzie, to nawet po angielsku trudno było to zrozumieć, zanim się przyzwyczaiłam. Polecam stronę ishwar, gdzie można to przeczytać. Oczywiście jeszcze nie skończyłam, ale Yasną przeczytałam całą. I na tym się skończyło moje zacięcie, teraz co prawda czytam Vendidad, ale idzie mi jak po grudzie.
- Lemingi Praca zbiorowa
Niezłe, chociaż dziwne, że nie potrafię się zgodzić ani z Redakcją, ani z Nowym. To niepokojące. Ale pośmiać się chociaż mogłam. - Powstanie Warszawskie: Służby w Walce pod redakcją Romualda Śreniawy-Szypiowskiego
Nie umiem wymyślić dobrze brzmiącego komentarza. - Kto jest ten dziwny nieznajomy ~Lepopold Staff
Staffa się nie da nie kochać. Czasy fascynacji Nietzschem! - Dakowie Hadrian Daicoviciu
O Dakach zbyt wiele nie wiedziałam, więc teraz wiem. - Listy Platona
Z ich autentycznością są kłopoty, a zwłaszcza pierwszy moim zdaniem jakiś taki nieplatoński. Jednak VII i VIII wszystko rekomprensują. - Dusza Ognia Terry Goodkind
Jak zwykle dużo się dzieje i jest dużo filozofii. Bałam się, że Richardowi się nie powiedzie, ale na szczęście Goodkind musiał ocalić swój świat - jak bez niego by napisał kolejne części? Tylko jak mógł skrzywdzić Daltona Campbella? To była moja ulubiona postać, a ja nawet nie wiem, czy prędzej go zabije choroba weneryczna (wbrew pozorom Campbell nie był rozpustnikiem) czy Imperialny Ład! Ale jest czarodziej Zedd jako kruk ( <3 ) i posłuchajcie, co zrobił jako człowiek:Czarodziej wzbudził sensację swoim wejściem. Stanął u początku biblioteki i z emfazą objaśniał, że ma hipotezy co do prawa dotyczącego odpowiedzialności pośrednich dostawców dóbr wobec sygnatariuszy umów handlowych unieważnionych przez klauzule wiążące się z aktami stworzenia, co prawda niewyszczególnionymi w tekście, lecz implikowanymi przez prawo zwyczające, które obejmuje starodawne normy handlowania. Głosił, iż jest przekonany, że zdoła dowieść na podstawie wspaniałych przykładów praktycznego prawa przytoczonych w próbkach odkrytych w historii prawa Anderithu.
Jest jeszcze krytyka aborcji, za którą pochwalam Goodkinda. Antykoncepcji nie skrytykował.
Nikt nie był na tyle zuchwały, by zaprzeczać jego twierdzeniom. - Przewodnik do oznaczania krajowych roślin zielarskich Jakub Mowszowicz
- Świat biologii Alvin Nason i Robert L.Dehaan
- Rośliny Polskie część I i II Władysław Szfer, Stanisław Kulczyński, Bogumił Pawłowski
- Ogólne zasady biologii Andrzej Grębecki
Oczywiście nie od deski do deski, tylko tyle, ile potrzebowałam. - My z Szarych Szeregów Jadwiga Stępieniowa
Rzecz się dzieje w mieście, które znam. A znacznie lepiej czyta się o Zamkowej, Łaskiej i dzielnicy na piaskach, niż o miejscach w Warszawie, których nie kojarzę. - Watykan za zamkniętymi drzwiami Federico Folconi
Nie wszystkie rzeczy były skandalami - niektóre były takie, że czytałam pełna podziwu dla Kościoła Katolickiego. Ale po rozdziale o Watykanie i holokauście byłam oburzona. - Czarodziejski Zielnik Krystyna Jabłońska
Dęby, róże, dziurawiec i inne podobno magiczne rośliny. - Zapomniany świat Sumerów Marian Bielicki
Podobała mi się ta książka bardzo. Taka ludzka historia. Nie lubię książek, w których zostajesz z faktem, że analiza kraniologiczna wskazała, że w lepiej wyposażonych grobach z tego okresu są pochowani ludzie o typie wschodniosyberyjskim, zaś u biedniejszej ludności nic się nie zmieniło (coś takiego było w książce o Sarmatach, przez którą nie przebrnęłam). Okej, zrozumiałam, wschodnia Syberia przybyła i ich podbiła, ale nie po to czytam książkę popularnonaukową, żeby się wszystkiego domyślać, zwłaszcza że nie zawsze mam dość wiedzy by dany fakt przeanalizować. A ta była napisana właśnie tak, jak lubię, z cofaniem się w czasie, a nie mnóstwem niezinterpretowanych faktów. - Nadzieja Pokonanych Terry Goodkind
Już się bałam, że Goodkindowi nie uda się zrobić szczęśliwego zakończenia, ale jednak zrobił. I pamiętajcie, co istnieje, istnieje, co jest, jest, możesz się poddać jedynie władzy rozumu. - Andrzejkowe Wróżby Barbara i Adam Podgórscy
Jeśli kogoś ten temat interesuje to niezła książka. I dużo dziewiątek. - Szczodry wieczór, szczodry dzień, Maria Ziółkowska
Wartość tej książki dobrze opisuje cytat.
Początkowo czczono go (Tammuza) w postaci sosny, którą w dobie wiosennego zrównania dnia z nocą (24 czerwca) ścinano, przynoszono do świątyni i ozdabiano wizerunkiem bóstwa.
Ja rozumiem, nie każdy pisząc o polskich zwyczajach musi wiedzieć, kiedy były święta sumeryjskie. Ale nie wiedzieć ani kiedy jest równonoc, ani Wielkanoc, bo to było w kontekście tego święta? Pozdrawiam człowieka, który dopisywał swoje uwagi. Ten przepis wskazany jako najlepszy, dzięki. Albo to:
I pomyśleć, że chłopcom biorącym odwet na Judaszu za jego haniebny postępek, nawet do głowy nie przyszło, iż przeklinają, tłuką kijami i topią... kukłę zimy!
Spodziewał się gównoburzy w bibliotece tak jak w internecie?
Szok! A podobnież chrześcijanie mają wybaczać? A co z tym Judaszem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz