Nie wiem, co mi się rzuciło na mózg, że narysowałam coś w takich kolorach. Ale nie wyszło aż tak źle, nawet powiedziałabym, że wręcz przeciwnie.
Ktoś był zachwycony moim psychodelicznym koniem, więc poszłam dalej w ten temat. I wcale nie było tak, że po rozwiązaniu zadań matematycznych po drugiej stronie kartki po prostu mi się nudziło, a nie miałam pomysłu na rysunek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz