Lew z mieczem

7 maj 2015
rysunek herbu lew z mieczem

Ten herb zrobiłam niedawno. Dwie sklejki z różnych herbów i jeden rysunek. Nie byłam pewna, czy czerwona grzywa liczy się jako kolor, skoro to tylko detal, więc żeby nie łamać zasady alternacji zrobiłam wersję czarną. Jednak niebieska wygląda nieco lepiej, w dodatku niebieski to kolor nieba, a lew z mieczem jest solarny.
Zodiakalnie jestem lwem. Średnio mnie interesują zodiaki, ale jednak ten konkretny jest dobry na podniesienie samooceny. Królewskie zwierzę, niczego się nie boi i ze wszystkim sobie poradzi, dumne, silne i waleczne. Stąd właśnie dewiza w tych herbach.
Lew z mieczem był w okresie monarchii godłem Iranu. W tym kraju zamiast Czerwonego Krzyża lub Czerwonego Półksiężyca działało Towarzystwo Czerwonego Lwa i Słońca. Teraz już mają Półksiężyc, ale tamten znak sobie zastrzegli. Jeśli więc kochacie Persję i jesteście tak antyklerykalni, że nie chcecie pomagać ludziom pod znakiem krzyża, to nie weźmiecie sobie lwa z mieczem.
Jednym z perskich bóstw był Mitra, bóg słońca i światłości, przysiąg oraz układów, wojowniczy patron wojowników i władców. Zaratusztrianizm uczynił go jazatą – Mirem Bożym. Co ciekawe, słowo mir wywodzi się właśnie z czasów styczności Słowian z ludami irańskimi. Pojęcie bóstwa zdesakralizowało się, co moim zdaniem jest nieco dziwne, gdyż Słowianie mieli podobnego boga, więc mogliby tak jak Rzymianie pod wpływem Grecji zmienić mu imię albo dodać przydomek, albo chociaż używać tego słowa nieco ostrożniej. Jednak mir to rzecz ważna, więc może i słusznie określamy go imieniem bóstwa. Do mojego imienia dochodzi trochę boskości.
Mitra był czczony także w Indiach (zaprowadził zgodę między ludźmi, trójca bóstw nieba, Słońce, umowy, opiekuńczy aspekt władzy królewskiej) i w religii nazwanej od jego imienia mitraizmem. Religia misteryjna miała kilka stopni wtajemniczenia: lew był czwarty, między żołnierzem, a Persem. Swego czasu kult Mitry był poważnym konkurentem chrześcijaństwa. Podziwiam pogan z czasów upadku zachodniego cesarstwa. Ja zobaczyłabym, że jedni i drudzy mają jednego boga, jedni i drudzy mają inicjacje, jedni i drudzy świętują narodziny swojego boga w tym samym czasie, Mitra i Jezus umierają i zmartwychwstają, tylko Mitra jakby wcześniej... Sądzę, że nie wyznając żadnej z tych religii bym je myliła. A oni pamiętali, by prześladować jedynie chrześcijan. 
Mitra zabił byka, a przeciwieństwem byka jest lew u ludów irańskich. Lew zabija byka. A lew to u nich duży pies i stąd właśnie klejnot na rysunku.
Sprawa lwów, psów i Mitry jest dość ciekawie opisana tu. Stronę polecam, gdyż jest na niej dużo informacji, do których czasami trudno się dogrzebać, chociaż wydaje się być oparta na panteonie Długosza i odnosi się tylko do plemion polskich. Gdyby ktoś tak zgrabnie opisał jeszcze resztę Słowian. No, ale nie od razu Rzym zbudowano. 


niebieski herb lew z mieczem
czarny herb lew z mieczem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz