Hagiografia
Paweł Pustelnik urodzony ok. 228r. w Tebach pochodził z bogatej rodziny i wcześnie odziedziczył majątek. Gdy miał lat 16 zaczęły się prześladowania chrześcijan za Decjusza. Paweł z Teb postanowił zostać pustelnikiem i opuścił swe rodzinne miasto. Mieszkał w jaskini, żywił się owocami, daktylami i połową chleba przynoszoną codziennie przez kruka. Gdy odwiedził go Antoni Wielki kruk przyniósł cały bochenek. Ten ptak, w wersji z chlebem w dziobie i bez niego, jest atrybutem świętego.
Wincenty z Saragossy (ur. w III wieku, zabity w 304 lub 305) to męczennik. Kształcił się u biskupa Saragossy. Torturowany - chłostano go, wieszano na haku, rozciągano, wreszcie smażono na ruszcie, polewano rozpalonym tłuszczem, a w rany wcierano sól - nie wyrzekł się wiary. Tak, katolicy chyba kolekcjonują sadystyczne historie o śmierci męczenników. A potem go jeszcze wrzucono do celi zasłanej pokruszonymi naczyniami, żeby się wyspał. Anioły zmieniły skorupy w kwiaty (myślałam, że cuda to domena boga...). Przed ponowieniem tortur umarł, a ciało rzucono sępom na pożarcie. Kruk je przegonił.
Benedykt z Nursji też ma w swej kolekcji atrybutów kruka z chlebem.
Pochodził z rodziny właściciela ziemskiego, zgodnie z wolą rodziców po pierwszym etapie edukacji udał się do Rzymu, by kontynuować naukę. Oburzało go prowadzenie się rówieśników, schronił się więc na pustkowiu. Żył sobie w Subiaco, potem w Monte Cassino, pokonywał pokusy i ułożył regułę. Sława Benedykta nie podobała się okolicznemu kapłanowi Florencjuszowi, który z zazdrości różnymi sposobami chce wpłynąć na opinie o Benedykcie. W końcu posyła mu zatruty chleb, a mnichom przysyła do ogrodu młode, nagie dziewczęta, aby uwiodły mnichów. Benedykt poznaje złe zamiary kapłana, zabiera kilku mnichów i odchodzi stamtąd, a wobec informacji o śmierci Florencjusza szczerze mu współczuje.
Co ma z nim wspólnego kruk?
A no, Benedykt rozkazuje krukowi zabrać zatruty chleb, a że kruk posłuchał - był to cud. Nie lubię Benedykta, bo zniszczył świątynię. A poza tym, jego motywacja do życia zakonnego nie wypływała z niego, tylko ze złego życia innych.
Z krukiem łączy się też postać Oswalda z Nortumbrii, król tego państwa. Wprowadził chrześcijaństwo w swej ojczyźnie. Pół pogańska opozycja czując się zagrożona w swojej dotychczasowej władzy wypowiedziała
wojnę Oswaldowi. W bitwie pod Maserfield (w Shropshire) dnia 5 sierpnia 642 r. Oswald poległ
mając 38 lat. Jego ciało porąbano na kawałki, a głowę zawieszono na żerdzi.
Szczątki króla dość długo spoczywały w tym miejscu zanim jego brat, przewiózł je do klasztoru
w Lindsay. Później w X wieku przeniesiono je do Gloucester. Natomiast głowę Św. Oswalda
pochowano w katedrze w Durham, gdzie spoczywa podobno do dnia dzisiejszego.
Według legendy przekazanej przez Reginalda z Durham, po bitwie duży kruk uniósł w dziobie
prawą rękę króla i usiadł z nią na konarze pobliskiego drzewa. Kiedy królewska prawica,
wypuszczona przez ptaka upadła na ziemię, w miejscu tym wytrysnęło źródło.
Jedno z ramion króla (prawdopodobnie prawa ręka upuszczona przez kruka) złożone jest w
opactwie Peterborough. Kilka razy w ciągu wieków otwierano skrzynię, w której się ona
znajduje i za każdym razem okazywało się, że nie uległa ona rozkładowi.
Rzym
Cras - to po łacinie jutro. Trudno nie zauważyć, że dla Rzymianina każdy kruk powtarzał jutro, jutro, jutro. Dlatego skojarzono go z nadzieją.
Zaratusztrianizm
Tu kruk pojawia się pod koniec pierwszej części Khorda Awesty. Dalej niestety nic nie znalazłam.
19 Verethraghna, made by Ahura, came to him the seventh time,running in the shape of a raven that ... below and ... above,and that is the swiftest of all birds, the lightest of the flying creatures.
Verethragna to taki najlepszy z Fravashich, siła i zwycięstwo. Dawny bóg piorunów.
Celtowie
W Kornwalii istnieje męskie imię Branwalather - kruczy przywódca, w Irlandii Bran - kruk, a także żeńskie Brenda i Breena, oba znaczą kruk, ale drugie może znaczyć też kruczowłosa. Był też bóg Bran Fendigaid (Błogosławiony), syn Llyra (boga morza), wnuk Belenosa (boga słońca). Zatem znowu słońce i znikąd morze. Nie udało mi się znaleźć przyczyny tego imienia, zatem godzę się z tym, że miał tak na imię z przyczyn podświadomych związanych z odbiorem kruka wśród Celtów.
A w oghamie kruk łączy się z olchą
Germanie
Flóki Vilgerðarson był pierwszym człowiekiem z Północy, który dopłynął do Islandii w konkretnym celu. Przetrzymywał na okręcie trzy kruki. Kiedy wydawało się, że ląd jest blisko, Flóki wypuszczał je z klatek. Jeśli ptaki powracały, oznaczało to, że ziemia jest za daleko poza zasięgiem wzroku. Kruki zawsze wracały, lecz pewnego dnia jeden z nich nie przybył do klatki. W ten sposób Flóki Vilgerðarson odnalazł Islandię. Prawie jak przy arce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz